Taką sytuację zaobserwowaliśmy w poniedziałkowe przedpołudnie. Stoją sobie auta "grzecznie" - po dwa w rzędzie - jak logika i zasady nakazują. Podjeżdża ciemnowiśniowy wóz. Wydaje się, że kierowca tylko przystanął, by wysadzić kobietę. Ale nie! Mężczyzna zamyka auto i oboje podążają w kierunku galerii.
Może poszli tam tylko na chwilę? Nic podobnego! Po godzinie samochód "zawalidrogi" dalej stoi, a obok krążą klnący kierowcy zablokowanych aut. Mało tego! Równolegle - a jakże! - z "zawalidrogą" zdążyło już zaparkować kolejnych ośmiu kierowców. Dosłownie - utworzyli piękny, równy trzeci rząd pojazdów, nie patrząc, że blokują wcześniej zaparkowane prawidłowo auta.
Wezwanemu pracownikowi galerii pozostało tylko spisać numery rejestracyjne "zawalidróg" i wzywanie kierowców przez sklepowe głośniki.
Inny dramat rozgrywa się na parkingu Focus Mall codziennie w godzinach popołudniowych. Nagle korkują się parkingowe dróżki. I nie chodzi o to, że nie ma wolnych miejsc dla samochodów. Są. Gorzej z wyjazdem. Szczególnie z tym w kierunku ul. Sienkiewicza. Jest pod górę, wyślizgany lód i prawie każde auto - choćby na oponach zimowych - nie daje rady od razu podjechać. Efekt - wężyki kolejek, zdenerwowani kierowcy wyskakujący z aut i biegnący sprawdzić, co się dzieje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?