Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

MŚ juniorów: Polska - Brazylia 3:2 [ZDJĘCIA]

Pawel Hochstim
Pawel Hochstim
Polscy siatkarze awansowali do finału rozgrywanych w Czechach Mistrzostw Świata juniorów. Biało-czerwoni pokonali Brazylię 3:2 i w niedzielę zagrają o złoto z Kubą.

Trener Sebastian Pawlik nie eksperymentował i zaczął mecz żelazną szóstką ze wszystkimi najważniejszymi postaciami w zespole. Gwiazda mistrzostw Bartosz Kwolek, skuteczny atakujący Jakub Ziobrowski, świetny rozgrywający Łukasz Kozub, mocni środkowi Norbert Huber i Jakub Kochanowski, pewny przyjmujący Tomasz Fornal i libero Mateusz Masłowski, który w swoim klubie Asseco Resovii Rzeszów wygrał rywalizację z reprezentantem Polski seniorów Damianem Wojtaszkiem – to bez wątpienia najsilniejszy personalnie zestaw mistrzów świata i Europy kadetów oraz mistrzów Europy juniorów.

W pierwszym secie biało-czerwoni prowadzili od początku, ale w środkowej tej partii nieco zgubili rytm gry. Trzypunktowa seria Kochanowskiego pozwoliła im jednak odskoczyć na cztery oczka (19:15) i spokojne zwycięstwo po ataku Kwolka.

Biało-czerwoni przed meczem z Brazylią byli jedynym zespołem, który na mundialu w Czechach nie poniósł jeszcze ani jednej porażki. Tym mianem mogli cieszyć się do soboty również Rosjanie, ale w półfinale sensacyjnie ulegli Kubie 1:3. Biało-czerwoni jeszcze w drugiej partii dobrze radzili sobie z tą presją, bo choć przegrywali w jej środkowej fazie 11:13, a trener Pawlik musiał poprosić o pierwszy tego dnia czas, zagrali perfekcyjnie w końcówce. Od stanu 11:13 pozwolili rywalom na zdobycie zaledwie sześciu punktów.

Ale w trzeciej partii nie potrafili zadać ostatecznego ciosu, choć jeszcze po 20 punkcie był remis. Wreszcie swoją najmocniejszą broń – zagrywkę – włączył Kwolek, który dwoma asami wyprowadził Polaków na prowadzenie 11:10. Niestety, od stanu 20:20 biało-czerwoni zdobyli zaledwie jeden punkt, a przede wszystkim zaczęli popełniać błędy, które wcześniej im się nie zdarzały. Przy stanie 21:24 Fornal zaatakował aut.

Polski zespół znalazł się w bardzo trudnym położeniu, bo choć ciągle prowadził 2:1, to jednak zgubił pewność siebie. Mniej, niż w poprzednich spotkaniach punktował lider zespołu Kwolek, który nawet w końcówce trzeciego seta i czwartym usiadł na ławce rezerwowych. Mecz - z każdą piłką - zmieniał się ze spotkania chłopców w walkę mocnych mężczyzn, bo canarinhos poczuli swoją szansę, a Polacy robili wszystko, by jej z kolei nie wypuścić z rąk. Prowadzenie przechodziło z rąk do rąk - 10:12, 14:12, 14:14, 16:14 - a spotkanie trzymało w napięciu polskich fanów, którzy wykorzystali fakt, że juniorzy walczą o medal mundialu tak blisko kraju i dużą grupą przyjechali do Brna.

W końcówce tej partii wydawało się, że Polacy dopełnią dzieła, bo prowadzili 21:19, ale po autowym ataku Szymona Jakubiszaka Brazylijczycy wygrywali 23:22 i odzyskali inicjatywę w tej partii. Przy pierwszej piłce setowej pomylił się Ziobrowski i o zwycięstwie w meczu musiał zdecydować tie-break.

Polacy świetnie zaczęli piątą partię, choć należałoby powiedzieć, że Brazylijczycy im pomogli, bo po ich dwóch błędach w ataku biało-czerwoni wyszli na prowadzenie 4:2, a za chwilę Huber popisał się asem serwisowym. Jeszcze przed zmianą stron canarinhos popsuli dwie zagrywki, a grę na drugiej części boiska polski zespół rozpoczynał prowadząc 8:5.

Ale to nie był koniec nerwów, bo Brazylijczycy zmniejszyli przewagę Polaków do jednego punktu (9:8). Po bloku biało-czerwoni odbudowali trzypunktową przewagę (12:9), by... stracić dwa punkty z rzędu. Doskonale zagrał w końcówce najlepszy na boisku Fornal, na którego barkach spoczywała odpowiedzialność za zdobywanie punktów. I to on wygrał drużynie ostatnią akcję, która zdecydowała o awansie do finału.

Mecz finałowy z Kubą - w środę Polacy pokonali tego rywala gładko 3:0 - jest zaplanowany na godzinę 18.30 w hali w Brnie, ale - podobnie jak spotkania sobotnie - może się opóźnić, bo wcześniej odbędą się mecze o siódme, piąte i trzecie miejsce w turnieju. Transmisję z meczu przeprowadzi telewizja Polsat Sport.

Polska – Brazylia 3:2 (25:21, 25:19, 21:25, 23:25, 15:12)
Polska
: Kozub, Kwolek, Huber, Ziobrowski, Fornal, Kochanowski, Masłowski (libero) oraz Gil, Jakubiszak, Gruszczyński. Trener: Sebastian Pawlik.
Brazylia: Matheus, Elias, Mascarenhas, Felipe Moreira, Victor, Bertolini, Reis (libero) oraz Luis Rodrigues, Davy Silva, Pablo Ventura, Honorato, Barreto. Trener: Tambeiro Nery Pereir.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: MŚ juniorów: Polska - Brazylia 3:2 [ZDJĘCIA] - Dziennik Łódzki

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska