1/13
Paker przy ul. Zakładowej mieszka od 9 lat. Jego właściciele nie chcą się z nim rozstać i przenosić w inne miejsce, chociaż taka jest decyzja sądu
2/13
- Chciałem korzystać ze swojej działki w jej granicach. Stąd narodził się konflikt. Psy stały się narzędziem do terroryzowania mnie. Były specjalnie denerwowane, ujadały całymi dniami - mówi Markowski.
3/13
Jak mówią mieszkańcy wsi, sąsiadowi zaczął przeszkadzać prawdziwy wiejski klimat
4/13
Zgodnie z wyrokiem sądu właściciele psów, które za głośno szczekały, mieli je „usunąć”. Sprawa dotyczyła czterech psów. Trzy psy przeniesiono w inne miejsce, jeden pozostał.