Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Muzeum Ziemi Kożuchowskiej ma już szefa

(pif)
- Przepisy jasno mówią, że jeśli jakieś muzeum pozyska jakiś eksponat, to musi ponieść związane z tym koszty, np. konserwacji Dlatego chcemy wypożyczać z innych placówek to, co warte jest pokazania - tłumaczy burmistrz Ogrodnik.
- Przepisy jasno mówią, że jeśli jakieś muzeum pozyska jakiś eksponat, to musi ponieść związane z tym koszty, np. konserwacji Dlatego chcemy wypożyczać z innych placówek to, co warte jest pokazania - tłumaczy burmistrz Ogrodnik. Filip Pobihuszka
Andrzej Strzymiński pokieruje powstającym w gminie Muzeum Ziemi Kożuchowskiej. To on dwie dekady temu wysnuł ideę stworzenia placówki.

Siedem lat będzie trwała kadencja dyrektora powstającego właśnie Muzeum Ziemi Kożuchowskiej. Stanowisko to objął Andrzej Strzymiński, którego nazwisko jest na pewno dobrze znane mieszkańcom gminy. Szef nowej placówki ma już na swoim koncie trzy kadencje w radzie gminy, w tym jedną w roli przewodniczącego rady. Zresztą pomysł utworzenia muzeum przypisuje on właśnie sobie i datuje go na, bagatela, 1995 rok.

Na początku roku A. Strzymiński został zatrudniony na miesiąc w kożuchowskim magistracie na stanowisku asystenta. Był tam kimś, kogo można było określić mianem "doradcy do spraw muzeum". Sam zainteresowany tłumaczył wówczas, że "pomaga to wszystko rozkręcić".

- Przekonała mnie wizja pana Strzymińskiego stąd moja decyzja o zatrudnieniu go - mówi burmistrz Kożuchowa, Andrzej Ogrodnik. - Został zatrudniony na czas określony, bo taki jest wymóg, po wcześniejszym przedłożeniu planów swoich działań. Dodatkowo została z nim zawarta umowa cywilno-prawna dotycząca realizowania tego programu. Jeżeli pan dyrektor nie będzie się z niej wywiązywać, będzie to podstawa do odwołania go z funkcji - wyjaśnia.

Kto zatem będzie przyglądał się poczynaniom nowego szefa muzeum? Jak wyjaśnia A. Ogrodnik, oprócz kontroli ze strony organu założycielskiego, czyli w tym wypadku gminy, działania A. Strzymińskiego będzie rozliczać tzw. rada programowa. - To będzie organ doradczy zarówno dla dyrektora jak i dla mnie - wyjaśnia burmistrz. - Początkowo będzie składać się z trzech osób, które zostaną wyłonione z grona radnych, natomiast po okresie organizacyjnym chcemy poszerzyć radę do pięciu osób - tłumaczy A. Ogrodnik.

Tymczasem na ostatniej sesji opozycja dopytywała się dlaczego szefa muzeum zatrudniono nie przeprowadzając wcześniej konkursu na to stanowisko. - Oczywiście, że pojawiają się takie głosy. Konkurs mógł być przeprowadzony, ale nie musiał - komentuje krótko włodarz gminy.

W kontekście powstającego muzeum pada też pytanie, skąd gmina ma zamiar wziąć eksponaty, które będą pokazywane w placówce? Przypomnijmy, że jak mówił w styczniu burmistrz Ogrodnik eksponaty związane z Kożuchowem są dziś rozproszone po różnych muzeach w kraju, m.in. w Zielonej Górze, czy Wrocławiu. - Przepisy jasno mówią, że jeśli jakieś muzeum pozyska jakiś eksponat, to musi ponieść związane z tym koszty, np. konserwacji - mówi A. Ogrodnik. - Dlatego chcemy wypożyczać z innych placówek to, co warte jest pokazania. I od razu zaznaczam, że takie wypożyczenie może trwać nawet kilka lat - dodaje.

Muzeum Ziemi Kożuchowskiej formalnie już działa. Stosowna uchwała w tej sprawie została przegłosowana na sesji 29 stycznia tego roku. W praktyce jednak minie jeszcze kilka ładnych miesięcy, zanim zwiedzający zajrzą do pierwszych gablot. Optymistyczny scenariusz, który według burmistrza ma "duże szanse" na realizację, zakłada, że stanie się to jeszcze w tym roku. Z kolei na siedzibę muzeum wybrano budynek przy ul. Zielonogórskiej, na tyłach zamku.

Więcej o powstającym muzeum i planach szefa placówki przeczytasz w najbliższym Tygodniku Nowej Soli.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska