- Gram na ulicy już około 20 lat, ale z taką sytuacją zetknąłem się po raz pierwszy. Pierwszy raz interweniowała wobec mnie straż miejska – mówi nam Sebastian Konieczny. Interesujący się gorzowską sceną rockową, mogą pamiętać 35-latka z zespołów Delios czy Forbidden Souls. Aktualnie gorzowianin jest członkiem lubelskiego zespołu Devaner.
Sebastiana Koniecznego z widzenia może znać jednak spora część gorzowian. Z gitarą akustyczną pojawia się bowiem w różnych punktach miasta. - Gram dla samej przyjemności, nie dla pieniędzy, bo na życie to zarabiam ucząc innych grać na gitarze – mówi muzyk.
W środę 29 lipca po południu Konieczny pojawił się z gitarą pod dominantą. Stanął mniej więcej na wejściu od strony galerii Nova Park, wyjął gitarę, by umilać czas przechodniom. W pewnym momencie pojawiła się jednak przy nim straż miejska. Jak tłumaczył nam w czwartek Bolesław Romańczyk, zastępca komendanta strażników, jego pracownicy przyjechali, bo otrzymali zgłoszenie od jednego z przedsiębiorców w okolicy.
500 zł mandatu?
- Panowie byli mili, nie powiem. Poinformowali mnie jednak, że dostali zgłoszenie, iż zakłócam porządek publiczny. Dowiedziałem się też, że jeśli jeszcze raz dostaną zgłoszenie w mojej sprawie, to zostanę ukarany mandatem 500 zł. To jakiś absurd. Na ulicy grywałem także w innych miastach, choćby we Wrocławiu, i tam sytuacja była zupełnie odwrotna. Gdy przechodzili policjanci czy strażnicy miejscy, to jeszcze mnie pozdrawiali czy poklepywali po plecach. Teraz w Gorzowie robi się chyba inaczej – mówi Konieczny. Całe zdarzenie opisał na Facebooku. Dotarło ono do wielu gorzowian. Gdy w czwartek przed południem rozmawialiśmy z 35-latkiem w okolicy Studni Czarownic, niektórzy gorzowianie gratulowali mu opisania całej sytuacji.
„Chyba każdy może teraz dzwonić i każdego skarżyć. Cóż, prawo nie broni mnie w naszym mieście. Nigdy nie prosiłem o stypendia i honory od władz, jednak teraz proszą prezydenta i urząd miasta o wydanie mi po 23 latach grania i działania na rzecz kultury pozwolenia na granie uliczne w godzinach od 10.00 do 17.00 i nie traktowanie tego jak przestępstwo” – napisał w internecie.
Miasto: zapraszamy na Stary Rynek
- Nie broniliśmy, nie bronimy, i nie będziemy bronić artystom występowania na ulicy. Zwłaszcza teraz, w czasie pandemii, gdy mają problemy z występowaniem a także często z zarabianiem na życie. Nie można tego jednak robić tak, by zakłócało to spokój innym – mówi Wiesław Ciepiela, rzecznik urzędu miasta. – Pana Sebastiana zachęcamy do częstego występowania na ulicy. Zapraszamy, by przyszedł z gitarą choćby na Stary Rynek, który teraz aż się prosi, by był miejscem do grania i występowania. Na granie na ulicy pan Sebastian ma nasze pozwolenie – mówi Ciepiela.
- To miło, że miasto tak podchodzi do sprawy. Dziękuję. Obawiam się jednak, że taka odpowiedź i tak niewiele załatwia. Przecież zawsze może się zdarzyć, że komuś będzie przeszkadzała gra na gitarze. Najlepiej, gdybym takie pozwolenie miał na piśmie – mówi gorzowianin.
- Nie praktykujemy udzielania pozwoleń. Wszyscy artyści mogą korzystać z pełnej swobody prezentacji swojej twórczości – mówi Ciepiela.
Czytaj również:
Co jak co, ale kultura gorzowian nie uderzy po kieszeni
WIDEO: Gorzów Wlkp. Piotr Rozwalak wypasa owce na terenie rezerwatu przyrody Gorzowskie Murawy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Samsung UE50BU8002
Gwarancja: 24 miesiąceZałączone wyposażenie: Instr…
Dz PMM