Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

My już nie musimy zdawać matury z biologii

Leszek Kalinowski 0 68 324 88 74 [email protected]
Jakub Mroczyk (pierwszy z lewej), Filip Tyliszczak i Piotr Skrypak, uczniowie klasy przyrodniczej w I LO w Zielonej Górze. Myślą o studiach w Poznaniu lub Wrocławiu.
Jakub Mroczyk (pierwszy z lewej), Filip Tyliszczak i Piotr Skrypak, uczniowie klasy przyrodniczej w I LO w Zielonej Górze. Myślą o studiach w Poznaniu lub Wrocławiu. fot. Marek Marcinkowski
Rozmowa z Filipem Tyliszczakiem, Jakubem Mroczykiem i Piotrem Skrypakiem, laureatami okręgowej olimpiady biologicznej.

PIĄTKA Z PRZEPUSTKĄ

PIĄTKA Z PRZEPUSTKĄ

Okręgowa olimpiada biologiczna odbyła się w sobotę na Wydziale Inżynierii Lądowej i Środowiska Uniwersytetu Zielonogórskiego. Uczestniczyło w niej 85 uczniów z 17 lubuskich szkół. Komisja okręgowa zaproponowała Komisji Głównej Olimpiady pięciu uczestników, którzy zdobyli największą liczbę punktów. Są nimi: Filip Tyliszczak (I LO Zielona Góra - 95 pkt.), Norbert Wąsik (Społeczne LO Żary - 93 pkt.), Jakub Mroczyk (I LO Zielona Góra - 92 pkt.), Karolina Trocka (Gimnazjum Społeczne Żary! - 87 pkt.) oraz Piotr Skrypak (87 pkt.). Finał ogólnopolski odbędzie się 25-27 kwietnia w Warszawie.

- Oj, chłopaki chyba trochę przesadziliście. Zgarnęliście przepustki na finał w Warszawie, będąc reprezentantami jednego miasta, a nawet szkoły, ba - jednej klasy! **Filip: **- Cieszymy się, że się udało. Ale to też nie przypadek. Ciężko na ten sukces pracowaliśmy.

- Razem? Przecież jesteście konkurencja?
Jakub:
- My tego tak nie postrzegamy. Owszem, jak to w klasie, każdemu zależy, by wypaść jak najlepiej. Ale raczej ze sobą współpracujemy niż rywalizujemy.
Filip: - Mało tego, razem chcemy iść na studia. Na medycynę.
Piotr: - No może ja się wyłamię, bo myślę o biotechnologii.
Filip: - To pasuje do Piotrka, ona chciałaby klonować, mutować... A ja z Kubą chcemy leczyć. Mamy już konkretne plany. Myślimy o wybudowaniu i prowadzeniu kliniki.

- Rozumiem, że już zaczęliście zbierać kasę...
Filip:
- Hmmm, liczymy na wsparcie rodziców. Przynajmniej na początku.

- Lekarze mało zarabiają, wyjeżdżają za chlebem za granice. To was nie zniechęca?
Jakub:
- Nie myślimy o pieniądzach. Chcemy robić coś, co nas naprawdę interesuje. Pomaganie ludziom to fantastyczna rzecz. Poza tym zawód ten wciąż cieszy się dużym prestiżem wśród społeczeństwa.

- Dzięki olimpiadzie łatwiej się będzie dostać na studia?
Piotr:
- Łatwiej będzie na maturze, bo nie będziemy musieli jej zdawać z biologii. A na świadectwie wpiszą nam 100 proc.
Jakub: - I to był nasz cel. Gdyby się nie udało, bylibyśmy trochę zawiedzeni. Bo przez trzy tygodnie przed olimpiadą nie chodziliśmy na zajęcia, narobiliśmy sobie zaległości. Teraz wiemy, że było warto.
Filip: - Ale na medycynę potrzebne nam będą maturalne wyniki z fizyki i chemii.
- No to teraz zabieracie się za przygotowania do finału?
Jakub:
- Musimy się zastanowić, czy warto dalej walczyć czy spokojnie więcej czasu poświęcić na naukę przedmiotów maturalnych.

- Macie jakieś sposoby, by nauka szybciej wchodziła do głowy?
Piotr:
- Nic szczególnego, uczę się tradycyjnie, jak wszyscy.
Filip: - Ja nastawiłem się, w przypadku olimpiady, przede wszystkim na rozwiązywanie testów.
Jakub: - A ja zwykle robię sobie mapy myśli i co jakiś czas systematycznie wracam do partii materiały, by ją powtórzyć. Ale nie byłoby naszego sukcesu, gdyby nie wsparcie nauczycieli, zwłaszcza pani od biologii, no i naszych rodziców.

- Chyba matury się nie boicie?
Filip:
- Po olimpiadzie egzamin już nie będzie taki straszny.

- Przed olimpiadą był kop na szczęście? **Jakub: **- Nie jesteśmy przesądni. Podobnie z maturą. Nie wierzymy, żeby ścianie włosów po studniówce czy noszenie czerwonej bielizny miało jakiś wpływ na wyniki egzaminu.

- Przed wami studniówka?
Piotr:
- Mamy ją 7 lutego. Przez nieobecność w szkole nie poćwiczyliśmy poloneza. Ale damy radę.
Jakub: - Idziemy z dziewczynami i na pewno będzie fajnie. Bo w życiu wszystko można pogodzić. I na wszystko mieć czas.

- A czym jeszcze się interesujecie?
Filip:
- We trójkę trenowaliśmy tenis. Lubimy pływać, uprawiać sztuki walki.
Jakub: - No i jeszcze wędkarstwo.

- Dziękuję.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska