Obecnie urzędnicy z działu gospodarki odpadami zajmują się głównie wprowadzaniem do systemu złożonych przez głogowian deklaracji dotyczących śmieci, i przydzielaniem kont, na które wpłacać będziemy pieniądze za odbiór śmieci. Jak zapewnia naczelnik wydział środowiska Robert Myśków, w Głogowie nie powinno być problemów z płynnym przejściem w nowy system odbioru śmieci.
- Niektórzy nazywają to rewolucją - mówi R. Myśków. - U nas tego nie będzie, ponieważ staraliśmy się po prosu dostosowywać wypracowany w Głogowie przez lata system, do nowych wymogów. Po prostu go modyfikujemy. To co było, sprawdzało się w naszej gminie.
Na razie wszystko w sprawie śmieci odbywa się po staremu. Przed naszymi domami stoją pojemniki należące do różnych firm, zajmujących się do tej pory odbiorem śmieci. Te, które nie należą do Sity znikną, ale dopiero na koniec czerwca. W ich miejsce staną pojemniki Sity. Ma to się odbyć łagodnie i płynnie, ale jak będzie faktycznie okaże się już za kilkanaście dni.
Dodatkowo mają pojawić się także duże pojemniki kolorowe, na segregowane odpady. Nie staną oczywiście przy każdym budynku, będą to tzw. gniazda dla kilku budynków. A właściciele domków, będą segregowane odpady wrzucać do specjalnych worków.
Sita, to firma, która wygrała przetarg na obsługę głogowskiej gminy. Zaoferowała odbiór odpadów od głogowian przez cztery lata za 34,2 mln zł. Nam przyjdzie płacić miesięcznie 12 zł za posegregowane śmieci i 16,5 za śmieci jak leci, czyli bez segregacji. - Większość głogowian zadeklarowała, że będzie śmieci segregować - informuje naczelnik Myśków. - Sprawdzaniem tego, czy wypełniają te deklaracje zajmować się będą pracownicy Sity. Będą po prostu na bieżąco monitorować sytuację. A w przypadkach, gdy tak nie będzie, powiadomią nas o tym.
I co dalej? Jak twierdzi naczelnik, gmina będzie zmuszona w takich sytuacjach do naliczenia podwyższonej opłaty za śmieci, wspólnocie lub odbiorcy indywidualnemu. To może prowadzić do konfliktowych i spornych sytuacji, na przykład w wieżowcach. Tym bardziej, że tam nadal, jak zapewnił nas naczelnik Myśków, będą działały zsypy. Wystarczy, że jeden mieszkaniec będzie miał gdzieś złożoną wcześniej deklarację, by wszyscy zaczęli płacić więcej? Na to na razie wygląda.
Kolorowe "gniazda"
Żółte pojemniki - plastikowe opakowania i butelki po napojach typu PET, butelki plastikowe po szamponach, płynach do naczyń. Białe pojemniki - tylko białe szklane butelki, słoiki, szklane opakowania po kosmetykach. Zielone pojemniki - szkło kolorowe. Niebieskie pojemniki - na papier: czasopisma, prospekty, tekturę, pudełka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?