Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myślami już w Londynie

Przemysław Piotrowski
Piotr Grudzień i Ewa Zielińska byli największymi gwiazdami imprezy podsumowującej sezon. Na zdjęciu w Pekinie prezentują jeszcze ciepłe medale.
Piotr Grudzień i Ewa Zielińska byli największymi gwiazdami imprezy podsumowującej sezon. Na zdjęciu w Pekinie prezentują jeszcze ciepłe medale. fot. Danuta Tarnawska
Start Zielona Góra podsumował w Drzonkowie rok działalności. Największymi gwiazdami spotkania byli oczywiście medaliści paraolimpiady z Pekinu Piotr Grudzień i Ewa Zielińska.

- To był wspaniały rok - mówiła prezes klubu Danuta Tarnawska. I trzeba przyznać, że niepełnosprawni sportowcy odnieśli wielkie sukcesy. Srebrny i brązowy medal wywalczone w Chinach, to największe z nich.

W sumie zawodnicy zielonogórskiego Startu zdobyli w br. 33 medale: 8 złotych, 9 srebrnych i 16 brązowych. Naszym najlepiej wiodło się w lekkiej atletyce, w której wywalczyli aż 12 krążków, a w pływaniu dziewięć. Klub był również organizatorem wielu imprez, w tym rangi mistrzostw Polski. - To wszystko powoduje, że stał się już bardzo rozpoznawalny i możemy liczyć na jakieś małe dotacje z ministerstwa i z Zielonej Góry. Nasi sportowcy to prawdziwi wyczynowcy, wspaniali zawodnicy, którzy promują miasto i kraj - oceniła Tarnawska.

Spełnione marzenia

Najwięcej powodów do dumy mieli oczywiście medaliści z Pekinu. Drugi w rywalizacji tenisistów stołowych Grudzień i trzecia w skoku w dal Zielińska. Nasz pingpongista trochę spóźnił się na spotkanie, bo jeszcze chwilę wcześniej grał w lidze. - Dopiero co się wykąpałem. Właśnie zarzuciłem na siebie garnitur, a kolega wiązał mi jeszcze kilka sekund temu krawat - śmiał się Grudzień. - Jeśli chodzi o ten sezon, to spełniły się moje marzenia, a medal o tym świadczy - dorzucił pokazując trofeum.

Koleżanka z ekipy olimpijskiej również była bardzo zadowolona i chyba mocno przejęta, bo zapomniała... zabrać medal. - To zupełnie wyleciało mi z głowy - śmiała się Zielińska. - Co do sezonu to jest bardzo udany. Zdobyłam wymarzony, upragniony medal olimpijski. Stałam na podium przy kilkudziesięciotysięcznej widowni. To nie do opisania.

Jak twierdzi dopiero teraz ochłonęła, bo wcześniej nie miała czasu praktycznie na nic. - Ciągłe wyjazdy do Warszawy, spotkania w szkołach. To wszystko było bardzo miłe, ale troszkę męczące. Teraz chwila odpoczynku i zaczynam ostre treningi - mówiła Zielińska.

Najlepszy w kraju

Nie tylko olimpijczycy są wizytówką Startu. Na wyróżnienie zasłużył również Marek Trykacz, uważany za wielką nadzieję w podnoszeniu ciężarów. Mimo że jest juniorem, zdobył złoty medal w mistrzostwach Polski seniorów. - Bardzo udany sezon - przyznaje Trykacz. - Tytuł najlepszego w kraju, to spory sukces, ale na tym nie chcę poprzestać.

- Marek jest również objęty przygotowaniami do Igrzysk Paraolimpijskich w Londynie w 2012 roku - dorzuca trener Łukasz Massalski. - To wielka nadzieja i mimo że do najlepszych brakuje mu jeszcze około 20, 30 kilogramów, to wierzę, że jest w stanie tę różnicę nadrobić i powalczyć o najwyższe lokaty.

Świetnie radzili sobie również siatkarze. W 12-osobowej kadrze Polski wystąpiło aż pięciu zawodników Startu, którzy wywalczyli trzecie miejsce w Pucharze Świata na Słowacji. - No, trochę zdominowaliśmy reprezentację - śmiał się kapitan i lider drużyny Mirosław Kocięcki. - W jednym z meczy trener pozwolił nam nawet powalczyć takim "zielonogórskim" składem z jednym z zawodników z Wrocławia. Oczywiście wygraliśmy.

W czasie oficjalnej części zostały rozdane pamiątkowe puchary i nagrody dla zawodników Startu. Klub dostał od wiceprezydent Wioletty Haręźlak trzy anioły, które mają być jego stróżami i powodować, aby przyszłość rysowała się tylko w jaskrawych kolorach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska