Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Myślisz o zaciągnięciu dużego kredytu - zrób to teraz

(oprac. kb)
W przyszłym roku pieniądz będzie w cenie - a to zła wiadomość dla chcących wziąć kredyt (fot. www.sxc.hu)
W przyszłym roku pieniądz będzie w cenie - a to zła wiadomość dla chcących wziąć kredyt (fot. www.sxc.hu)
W przyszłym roku wszyscy wpadniemy w dziurę budżetową, której rekordową wielkość poczuje każdy z nas.

Przyszłoroczny planowany wzrost deficytu budżetowego ma osiągnąć rekordowy poziom 52,2 mld zł! Zwiększony deficyt i konieczność większego zadłużenia budżetu, będą miały poważne konsekwencje dla:

* mających wolną gotówkę,

* planujących wziąć kredyt, szczególnie na zakup samochodu, mieszkania i jego wyposażenie.

Bo rząd będzie musiał pożyczyć sporo pieniędzy na spełnienie swoich zwiększonych potrzeb. Dlatego z pewnością będzie emitował znacznie więcej niż do tej pory papierów skarbowych (obligacji, bonów).

Pieniądz będzie w cenie

Większość pieniędzy trzeba będzie pożyczyć w kraju. To zwiększy koszt pieniądza na rynku finansowym. Zadziała prosty mechanizm: chcesz pożyczyć dużo więcej niż zwykle, musisz zapłacić większe odsetki. Pieniądz będzie w cenie - a to zła wiadomość dla chcących wziąć kredyt. Bo zwiększone zapotrzebowanie na pieniądze ze strony budżetu spowoduje, że będzie go mniej dla innych chętnych… Banki wolą pożyczą Państwu, bo to dla nich znacznie bezpieczniejsze. Czekają nas więc czasy zaciskanie pasa i powstrzymywania się z dużymi zakupami na kredyt.

Złoty nie będzie błyszczał

Dla naszej waluty większy deficyt i dług publiczny to nienajlepsza wiadomość. Teoretycznie powinna wpłynąć na jej osłabienie, ale ten wpływ może być w znacznym stopniu złagodzony bardzo dobrymi informacjami płynącymi z gospodarki (najwyższy w Europie i jeden z najwyższych na świecie wzrost PKB w drugim kwartale). Muszą przełożyć się na konkretną i wyraźną reakcję rynku finansowego. Na przykład przejawiając się zwiększonym napływem zagranicznego kapitału, który z pewnością będzie chciał skorzystać ze zwiększonej podaży naszych papierów skarbowych. Należy więc liczyć się ze spadkiem ich cen.

Niedawne prognozy, że euro ma kosztować 4 zł w tej sytuacji mają więc niewielkie szanse na spełnienie się. A co za tym idzie i na taniego franka nie ma zbytnio co liczyć.

Czytaj też: Bezrobotni kredytobiorcy dostaną przez rok pożyczkę

Zyski z giełdy

Na giełdową koniunkturę wpływa nie tylko stan gospodarki. W związku z przyszłorocznym budżetem największe znaczenie będzie miała polityka dywidend w spółkach ze sporym pakietem akcji i udziałów Skarbu Państwa oraz plany prywatyzacyjne.

Drenowanie spółek z zysków odbyło się już w tym roku i wszystko wskazuje, że się powtórzy. To może wpływać niekorzystnie na długoterminowe perspektywy rozwoju, a co za tym idzie na postrzegania przez inwestorów takich firm, jak KGHM czy PKO, które mają znaczący wpływ na notowania indeksów warszawskiego parkietu.

Jeśli chodzi o prywatyzację, to Ministerstwo Skarbu liczy na pozyskanie w przyszłych latach 36,7 mld zł. Zwiększona podaż akcji i udziałów musi odbić się niekorzystnie na sytuacji na rynku wtórnym. Spora część prywatyzowanego majątku trafi na rynek kapitałowy. Fundusze inwestycyjne i emerytalne, kierując więcej środków na rynek pierwotny, będą musiały ograniczyć zakupy na rynku wtórnym. A na giełdzie mniej pieniędzy i mniejszy popyt, oznacza z reguły niższe ceny akcji spółek już na niej notowanych.

A co z podatkami?

Wobec konieczności zrównoważenia budżetu rząd miał wybór albo zwiększyć wpływy (ponosząc podatki), albo zadłużenie. Wybrał ten drugi wariant. Oznacza to, że w przyszłym roku większe podatki najprawdopodobniej nam nie grożą. Ale deficyt i dług z czegoś trzeba będzie w przyszłości spłacić. W sytuacji, gdy ogromna większość dochodów budżetu pochodzi z podatków, w przyszłych latach można się spodziewać wzrostu stawek podatkowych.

 

Źródło: analiza finansowa Romana Przasnyskiego, głównego analityka Gold Finance

 

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska