Na co uważać w solarium

Z dermatologicznego punktu widzenia solaria mogą być niebezpieczne. Kwadrans opalania na "łóżku", i to dość słabym, to tyle, co całodniowa sesja "smażenia się" na plaży w pełnym słońcu, bez zabezpieczenia skóry kremami.

Pokremuj się

Bezpieczniejsze są samoopalacze. Korzystając z solariów, przesadzamy i jest tak: najpierw niszczy się nimi skórę, a potem w gabinetach kosmetycznych i dermatologicznych za pomocą kosztownych zabiegów, kremów staramy się ją ratować.

Uwaga! Uzależnienie

Jesienią czy zimą można ostrożnie korzystać z krótkich seansów, w sprawdzonych solariach i po nałożeniu na skórę kremów ochronnych. Z częstotliwością opalania trzeba uważać, bo solarium... uzależnia. Tanoreksja - tak się nazywa uzależnienie od opalania.

Będziesz starsza

Opalanie w solarium przyśpiesza fotostarzenie skóry. To proces naturalny, nie możemy przed nim uciec, bo jest efektem przebywania człowieka na dworze, słońcu, wietrze... Tylko po co go nasilać.

Przeciwskazania

Z solarium nie powinny korzystać osoby chore na tarczycę, serce, nerki, a także cierpiącym na trądzik, opryszczkę oraz rozszerzone naczynka krwionośne. Kobiety stosujące hormonalne środki antykoncepcyjne, mają - w wyniku opalania - zwiększone ryzyko wystąpienia na skórze plam, przebarwień. U pań stosujących środki antydepresyjne, szczególnie ziołowe specyfiki z dziurawcem czy nagietkiem, też mogą wystąpić po opalaniu nieprzewidziane reakcje typu fototoksycznego, na przykład wysypka, rumień, świąd.

Dopytaj o sprzęt

Wybieraj te gabinety, w których systematycznie wymieniane są lampy. Dobre solaria powinny się tym wręcz chwalić, wywieszać certyfikaty nowych lamp oraz łóżek opalających. Obserwuj, jak są dezynfekowane łóżka, bo możesz nabawić się chorób skórnych.