Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Cykladach nie tylko cykady

Redakcja
Widokówkowe oblicze Cyklad. Widok miejscowości Oja na Santorini
Widokówkowe oblicze Cyklad. Widok miejscowości Oja na Santorini Dariusz Chajewski
Cyklady to archipelag kilkudziesięciu dużych i niezliczonej liczby mniejszych wysp na Morzu Egejskim. To cel podróży żeglarzy, zakochanych i turystów, którzy chcieliby zobaczyć kawałek Grecji. Czy prawdziwej?
Drugi pocztówkowy fragment Cyklad. Obmywane przez fale budynki na Mykonos.

Na Cykladach nie tylko cykady

Nie ma nic gorszego niż uogólnienia. Gdyby było inaczej ktoś, kto odwiedził podczas kilkudniowych wycieczek Santorini i Mykonos, może stwierdzić, że to straszliwie skomercjalizowane i widokówkowe miejsca. Bo przecież, jeśli w amerykańskim filmie mają nam pokazać kawałek Grecji, jest to obowiązkowo Oja na Santorini.

Białe domki uczepione skał, wiszące nad wulkaniczną kalderą. Ślicznie, ale tak jak na wystawie. Mykonos z kolei to niekończące się party i nawet pelikan paradujący po starówce zachowuje się jak filmowy gwiazdor.

Jednak każda z wysp jest odrębnym światem - z inną architektura, krajobrazami, a nawet podobno językiem. Co prawda wszędzie domki przypominają kostki cukru, ale przeszłość i tradycja wycisnęły na każdym z tych skrawków lądu swoje piętno. I tak przy swoich sąsiadkach Naksos jest jak kontynent. Stolica z labiryntem uliczek, masyw górski, ale i odchodzące od nich drogi przeciskające się przez rolnicze tereny.

To jest jedyna z wysp archipelagu, która potrafi się wyżywić. Obok stająca się coraz modniejszą Paros z efektownymi plażami i przytulona do niej Andiparos. Do tej kolekcji znanych cykladzkich wysp jednym tchem dodamy wyspę dla młodzieży Ios i stołeczną Ermoupoli. Mniej znane i ciekawe są oczywiście Milos i Andros...

Jednak zdecydowanie warto uciec od tego zgiełku i to wcale nie znaczy, że uciekamy daleko. Bo przecież Małe Cyklady leżą tuż obok Naksos, niemal w cieniu tej wyspy. Iraklia, Donoussa, Schnoussa, Koufinissi i Donoussa...

To wysepki, które można obejść w jeden dzień, ba, w jedno przedpołudnie. Niestety i na nich coraz więcej jest turystyki, a coraz mniej autentyzmu. Bodajże największa jego porcję znajdziemy na Donoussie i Schinoussie.

Bo i w ramach Cyklad znajdziemy kilka jakby odrębnych archipelagów. Chociażby ten wokół Milos. Tutaj także znajdziemy bardziej naturalne Sikinos i Folegandros. Szczególnie ta druga oferuje nam sporą dawkę ciszy i porcję spokoju. I idąc na długi spacer mamy szansę zobaczyć osiołki. Natomiast poszukiwanie winnic i gajów oliwnych to prawie niewykonalna misja. Cóż, turyści dostarczają łatwiejszych euro.

Santorini, najbardziej wysunięta na południe wyspa archipelagu leży 220 km od Aten i 112 km na północ od Krety. Dotarcie nie jest specjalnie skomplikowane, chociaż do kosztów podróży musimy doliczyć cenę promów. Niby drogich, ale jeśli porównamy te ceny z rejsem kutrem w głąb Bałtyku to i wychodzi, że wyprawa jest za bezcen. Natomiast podczas podróży ożywają sceny z mitologii i dzieł Homera.

Zaplanuj wolny czas - koncerty, kluby, kino, wystawy, sport

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska