Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na czym budować markę naszego województwa?

Krzysztof Kołodziejczyk
Lubuskie najczęściej kojarzy nam się z przyrodą. Oprócz tego z winem i winobraniem.
Lubuskie najczęściej kojarzy nam się z przyrodą. Oprócz tego z winem i winobraniem. fot. Mariusz Kapała
Można by na winiarstwie, ale jest problem - konflikt zielonogórsko-gorzowski. Bo przecież większość winnic jest na południu województwa.

To tylko jeden z wniosków, z raportu dotyczącego marki lubuskiej. Marszałek Marcin Jabłoński postanowił poszukać marki woj. lubuskiego. Czegoś, z czym można ruszyć na promocyjną bitwę z innymi regionami. Takiego lubuskiego Gaudiego, albo Bałtyku, czy Tatr. Czegoś, na czym można budować pozytywne skojarzenia z regionem i sprawić, że lubuskie będzie wreszcie rozpoznawalne. W grudniu zorganizowano konferencję na ten temat. Przeprowadzono również konsultacje społeczne. Naukowcy z Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu spotkali się m.in. z przedstawicielami biznesu, kultury, polityki czy nauki. Pytali o skojarzenia z regionem, silne i słabe strony województwa, szukali fundamentów potrzebnych do budowy marki. Efektem tych spotkań jest raport.

Lubuskie to brzmi dumnie

Co w nim jest? Okazuje się, że większość badanych jest zadowolona z tego, że mieszka w lubuskim. Czuje się z nim związana, chętnie tu wraca i nie chciałaby się z niego wyprowadzać. Dr Karolina Janiszewska z UE w Poznaniu, autorka raportu zauważa, że silniejsza więź z miejscem deklarują osoby, które się w nim nie urodziły. - Świadomy wybór województwa lubuskiego na miejsce zamieszkania sprawia, że dostrzegają oni jego zalety - pisze Janiszewska. Jednocześnie jednak, praktycznie wszyscy wskazywali na sztuczność podziału administracyjnego i deklarowało silniejszą więź z miastem, w którym mieszkają niż z województwem.

Jeśli chodzi o nasze odczucia w stosunku do województwa, to dominują te pozytywne, związane z dobrym samopoczuciem i dumą. - To dobrze świadczy o potencjale regionu - ocenia Janiszewska. Lubuskie najczęściej kojarzy nam się z przyrodą. Oprócz tego oczywiście wino i winobranie. Problem w tym, że budowanie marki na winiarstwie może utrwalać podziały w województwie. - Dlatego marka powinna być czynnikiem integrującym. Jeśli już pójdziemy w winiarstwo, to skoro winnice są na południu trzeba wymyślić jak włączyć w to północ - tłumaczy Janiszewska.

Nasze minusy są szansą

Brak nam również potencjalnego symbolu marki. Nie ma potraw, czy zwyczajów charakterystycznych dla regionu, brakuje symbolu architektonicznego i postaci, która mogłaby reprezentować województwo. Jesteśmy słabo rozpoznawalni. - To z jednej strony minus województwa, ale z drugiej spore wyzwanie i szansa. Wielkopolska kojarzy nam się z pyrą, koziołkami i oszczędnością. Nic nowego tutaj już nie dodamy. Lubuskie jest młodym regionem, z którym nie ma wielu skojarzeń. Ale to oznacza, że można je wykreować - mówi naukowiec z UE.

Kolejnym etapem prac nad stworzeniem marki będzie przygotowanie strategii rozwoju marki lubuskie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska