Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na dworze piekielny upał, a ludzie nie mają wody! Wszystko przez zawaloną studnię

Wojciech Olszewski 68 387 52 87 [email protected]
Krzysztof Kusa wraz z ekipą próbuje uruchomić zapasową studnię głębinową. Sprawdza, czy od lat nieużywany 50-metrowy odwiert jest drożny.
Krzysztof Kusa wraz z ekipą próbuje uruchomić zapasową studnię głębinową. Sprawdza, czy od lat nieużywany 50-metrowy odwiert jest drożny. fot. Wojciech Olszewski
- Jak w taki skwar żyć bez wody?! - denerwują się mieszkańcy Bytomia Odrz. 15-tysięczna gmina ma niemal suche krany, bo zawaliła się główna studnia głębinowa. Tak może być przez dwa-trzy tygodnie.

Wczoraj pojechaliśmy do Bytomia Odrz. i okolicznych miejscowości. - W czwartek i piątek rozrzucili kartki, że nie będzie wody, że problem może potrwać dzień, dwa. Ale tak jest już kilka dni! - wkurza się Ryszard Kowalewski z Bytomia Odrz. - Pięć tysięcy ludzi z miasta nie ma wody. Żądamy od władz gminy, żeby takich sytuacji nie było w XXI wieku.

- Nie ma jak spłukać toalety. Nie ma beczkowozów. Czy tak trudno je wystawić? U nas woda ledwo kapie i jest brudna - dodaje pani Henryka.
- W Byczu wody nie było od soboty. Tyle, co do wiaderka nakapie. Uzbiera się na nasze potrzeby. Czasem lecą jakieś farfocle, ale to mija. Wodę do picia i na kawę kupujemy w sklepie - opowiada Wiesław Olszewski. Na wsi ludzie nie narzekają, choć jest ciężko. O awarii słyszeli i wiedzą, że poważna.

Mieszkańcy radzą sobie, jak potrafią. Po wodę ruszyli do sklepów. - W sobotę był szał. Schodziło dosłownie wszystko: duże baniaki i małe butelki - przyznaje ekspedientka ze sklepu na rynku w Bytomiu Odrz. W markecie pracownicy zwożą kolejne palety z butelkami.
- Trzeba jakoś sobie radzić. W kranach leci brudna woda, do picia się nie nadaje, więc musimy kupować. Co mamy zrobić? - pyta Maria Maziarz. Ale nie narzeka. - Awaria to awaria. Wpływu na nią nie mamy - stwierdza Stanisław Konieczny.

- Mamy problem z pompą studni głębinowej. Mieszkańcy zostali poinformowani. Od piątku podstawiamy beczkowozy, także we wsiach Bycz i Królikowice, najbardziej narażonych na braki wody - zapewnia Wiesława Skrobacz, sekretarz gminy. - W Bytomiu woda pojawia się w kranach co kilka godzin. Są też czynne studnie publiczne, ale tam woda nadaje się tylko do celów gospodarczych. W sobotę przyjechała specjalistyczna firma, problem miał się skończyć wczoraj, ale coś jest nie tak. Spróbują uruchomić drugi odwiert. Miejmy nadzieję, że uporają się, bo inaczej będzie dramat.

- Uszkodził się filtr i zawaliła się studnia głębinowa. Musieliśmy wyłączyć ją z użytku - tłumaczy Antoni Bernat, szef zakładu komunalnego. Gmina ma cztery uzbrojone studnie, ale ta, która nawaliła, była podstawową. Wywiercono ją 46 lat temu. Przez kolejne 20 nie była użytkowana. Intensywnie eksploatowano ją od 1994 r. - Miała być remontowana w przyszłym roku. Nie doczekaliśmy - mówi Bernat. - Mamy trzy zapasowe odwierty. W tej chwili skupiamy się na uruchomieniu jednego lub dwóch. Mamy nadzieję, że jeśli wszystko pójdzie dobrze, problem uda się szybko rozwiązać. Jeśli nie, trzeba będzie wiercić nową studnię i procedury potrwają dwa-trzy tygodnie.

Awaria poważnie zakłóciła system dostaw wody w Bytomiu Odrz. i okolicach. Dziennie jedna pompa pobiera 740 metrów sześciennych. A gmina potrzebuje dwa razy więcej. Dlatego woda w kranach pojawia się co kilka godzin, aż do opróżnienia zapasów. Potem zbiornik jest napełniany przez jedną pracującą pompę. Nie da się inaczej.

Dodatkowy kłopot to zmasowany pobór wody, jaki wodociągi notują od końca czerwca. - Czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem. Ludzie czerpią ją do uzupełniania studni, basenów, podlewania trawników, moczenia chodników... Prośby, żeby tego nie robili, nie skutkują. Leją wodę, a my nie jesteśmy w stanie zapewnić jej tyle, ile potrzeba - dodaje Bernat.

- Mieszkańcy bardzo nie narzekają, bo wiedzą, co się stało. Najważniejsza przy tych temperaturach jest woda do picia. Tę staramy się zapewnić. Ale nie podlewajmy teraz nią trawników, choć wiem, że ich szkoda - apeluje Skrobacz.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska