Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na gorzowskich cmentarzach tłumy. Uważajcie na utrudnienia na ul. Żwirowej

(tr)
Tomasz Rusek
Tysiące ludzi odwiedzają cmentarze przy ul. Żwirowej i Warszawskiej.

Na tym drugim spotkaliśmy Annę Krysiak, która odwiedzała grób rodziców. - Tu jest dużo spokojniej. Nie ma kłopotów z dojazdem, choć trzeba uważać na alejki , są w fatalnym stanie - powiedziała nam gorzowianka.

Przy wejściu na nekropolię bez problemu można kupić kwiaty i znicze.

Najwięcej osób przyjeżdża tutaj tramwajami (jedynką i trójką z Górczyna, Piasków i Wieprzyc). Kierowcy powinni uważać na wysiadających - jest ich więcej, niż zwykle. Piesi na pewno mogą narzekać na zastawione chodniki. Sznur aut ciągnie się wzdłuż muru dawnego szpitala.
Nasi rozmówcy radzą uważać pod nogi: naprawdę nierówne alejki są zasypane liśćmi (choć wielu tu ludzi z miotłami, ale ich praca na niewiele się zdaje przy dość mocnym wietrze) i łatwo tu o potknięcie, a przecież cmentarz ten odwiedzają głównie starsi ludzie.

Tłoczniej jest na cmentarzu przy ul. Żwirowej. Od rana zamknięty jest wjazd w tę ulicę. Ruchem kierują policjanci. Parking na placu cyrkowym nie jest jeszcze przepełniony, bez trudu znajdziecie tu miejsce na samochód.

Nie ma na razie zatorów przy zjeździe z cmentarza do centrum, jednak wielkie korki tworzą się na pasie wjazdowym. Tkwią w nich taksówki i autobusy MZK. - Niewiele możemy z tym zrobić. Nasze autobusy, tak samo jak osobówki, muszą stać w korkach. Potem staramy się nadrabiać opóźnienia, jeśli jakiekolwiek występują. Prosimy o cierpliwość. Linie C, 105, 111 i 132 jeżdżą naprawdę co chwilę - mówił nam obecny przy bramie B rzecznik MZK Marcin Pejski. Przypomniał, że dziś, 1 listopada, te cztery linie zabierają pasażerów za darmo. - Ale dotyczy to wyłącznie 1 listopada. Jutro i w kolejne dni za przejazd trzeba będzie płacić - dodaje Pejski.

- Wjazd w ulicę będzie zamknięty do późnego popołudnia, być może do wieczora. Wszystko zależy od natężenia ruchu - mówią policjanci.

Na samej nekropolii prawdziwe tłumy. Niektórymi alejkami (zwłaszcza poprzecznymi od głównej trasy) ciężko się poruszać. - To nie zawsze wynika z wielkiej liczby odwiedzających. Czasami z bezmyślności. Te ,,korki'' robią osoby, które postanowiły iść sobie rodzinnie za rękę całą szerokością chodnika, albo tacy, którzy spotykają znajomych i bezmyślnie ucinają sobie pogawędkę na środku alejki - narzekał Adam Ponielak z Gorzowa.

Chwalił organizację ruchu. - Przyjechałem autobusem. Zatłoczony był, ale długo nie czekałem - powiedział. Jego zdaniem pomyłką jest lokalizacja przystanku przy pierwszej bramie. - Autobusy zatrzymują się tu na pasie ruchu. Zanim wypuszczą ludzi i zabiorą nowych pasażerów, robi się korek na kilkaset metrów - stwierdził.

Jeśli na cmentarz przy ul. Żwirowej wybieracie się piechotą, uważajcie podczas przechodzenia przez pasy i przy samej bramie. Spory tu ścisk.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska