Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Na granicy polsko-białoruskiej toczy się bitwa o przyszłość Europy". Europoseł odczytał list premiera Morawieckiego w PE

amp
Roses Nicolas/ABACA/Abaca/East News
Na granicy polsko-białoruskiej toczy się regularna bitwa o przyszłość Europy. Czas najwyższy, abyśmy to sobie uświadomili – podkreślił premier Mateusz Morawiecki w liście odczytanym na forum Parlamentu Europejskiego przez europosła PiS Ryszarda Legutkę.

Parlament Europejski odmówił premierowi Mateuszowi Morawieckiemu wystąpienia podczas wtorkowej debaty nt. Białorusi. Jako powód decyzji odmownej rzecznik PE podał to, że "w tego rodzaju debacie wszystkie kraje są już reprezentowane przez półroczną prezydencję Rady UE". W tym wypadku chodziło o ministra Słowenii, który zabrał głos na początku debaty.

Okazuje się jednak, że głos premiera polskiego rządu wybrzmiał na forum Parlamentu Europejskiego. Jego list odczytał eurodeputowany Prawa i Sprawiedliwości Ryszard Legutko. Wystąpienie polityka przytacza Polska Agencja Prasowa.

– Premier rządu mojego kraju Mateusz Morawiecki miał tu przyjechać. Niestety nie umożliwiono mu tego, ale poprosił mnie, żebym przekazał treści, które chciał tutaj wyrazić. Czynię to tym chętniej, że one odzwierciedlają poglądy mojej grupy, wielu milionów moich rodaków, a także mieszkańców Europy – zaczął europoseł.

W odczytanym przez niego liście, premier Morawiecki przypomniał, że w tej chwili kilkanaście tysięcy polskich funkcjonariuszy i żołnierzy patroluje wschodnią granicę UE. „Po raz pierwszy od czasów żelaznej kurtyny integralność granic Polski i krajów bałtyckich jest zagrożona” – podkreślił, wskazując, że jest to „długi cień neoimperialnej polityki Rosji”. Mówiąc o przysyłanych na granicę przez Aleksandra Łukaszenkę migrantach, Mateusz Morawiecki stwierdził, iż nie jest to z całą pewnością powtórka z kryzysu migracyjnego z roku 2015. „Mamy do czynienia z zaplanowaną akcją prowokacyjną, której migranci są tylko narzędziami Łukaszenki, a celem jest destabilizacja w Europie” – dodał.

„Siłą Rosji jest nasza bierność”

Według premiera, Rosja rządzona przez Władimira Putina od wielu lat dąży do odbudowania swojej imperialnej pozycji oraz podporządkowania sobie części Europy. „Jej siłą jest nasza bierność. Kiedy napadała na Gruzję, nie byliśmy się w stanie jej przeciwstawić. Kiedy wydzierała Ukrainie Krym, nie byliśmy w stanie jej powstrzymać. Kiedy Łukaszenka fałszował wybory prezydenckie zabrakło nam determinacji, by obronić naród białoruski przed dyktaturą. Kiedy sam Władimir Putin zaczynał rozgrywkę, której celem było rozgrywanie poszczególnych krajów europejskich, zabrakło na solidarności, która postawiłaby tamę budowie gazociągu Nord Stream 2” – czytał Legutko.

"Nic o nas bez nas"

W dalszej części swojego listu szef polskiego rządu podkreślił, że obecnie na polsko-białoruskiej granicy toczy się regularna bitwa o przyszłość Europy i czas, abyśmy sobie wszyscy to uświadomili. W związku z tym, Morawiecki zaproponował konkretne działania. "Po pierwsze żadnych ustępstw” – wskazał. Inne wymienione przez premiera działanie to „nic o nas bez nas”. „Każda próba rozwiązania konfliktu musi bazować na porozumieniu. Każda próba negocjacji z pominięciem niektórych państw, to sukces Władimira Putina” – wskazał.

"Starcie cywilizacyjne"

Premier wezwał do solidarności wobec wspólnego zagrożenia, a także do odpowiedzi na agresję za pomocą sankcji. Poruszył też kwestię współpracy transatlantyckiej. „Ten konflikt ma wymiar starcia cywilizacyjnego i wymaga to stosowanej odpowiedzi nie tylko w ramach UE, ale także poszerzenia współpracy o NATO” – napisał.

W liście Morawieckiego pojawiły się też wątki związane ze wspólną polityką energetyczną w obliczu szantażu Rosji, a także udzielenia wsparcia państwom pozostającym poza UE, takim jak Ukraina czy Mołdawia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska