Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na krawędzi życia

Zbigniew Janicki 0 68 377 02 20 [email protected]
Mieszkańcy i sołtys dziwią się, jak w XXI wieku może budynek pływać w fekaliach.
Mieszkańcy i sołtys dziwią się, jak w XXI wieku może budynek pływać w fekaliach. fot. Zbigniew Janicki
Ludzie mówią: "To straszne miejsce. Zaniedbane mieszkania, wokół fetor. Trudno tutaj przeżyć nawet jeden dzień, a co dopiero lata. Dlaczego tak tu jest?

Konin Żagański jest na ustach prawie wszystkich mieszkańców wsi. W centrum rzuca się w oczy niezła jezdnia, piękny ośrodek zdrowia i odremontowany kościół. To po prawej stronie ulicy.

Po lewej jest przystanek autobusowy i piękna remiza Ochotniczej Straży Pożarnej. Nagle czujemy okropny fetor. Czy dobiega z budynku socjalnego, który znajduje się w pobliżu? - I tak, i nie - wprowadza nas w problemy wsi sołtys Jan Słocki. Prowadzi nas do źródła zapachów.

W oddali widać budynki, ale wcześniej trzeba przejść koło łąki, wyraźnie zabagnionej. - Śmierdzący problem tutaj tkwi - pokazuje gospodarz fekalia wypływające spod okazałego, stylowego obiektu, z trzema kondygnacjami. Jak można dopuścić do takiej sytuacji, w centrum wsi, gdzie mieszka prawie 800 osób? - Tutaj właśnie znajdują się lokale socjalne - wyjaśnia J. Słocki.

Ludzie zmęczeni życiem

Mieszkańcy i sołtys dziwią się, jak w XXI wieku może budynek pływać w fekaliach.
(fot. fot. Zbigniew Janicki)

Wchodzimy do klatki i pukamy do pierwszych drzwi. Zapraszają nas dwaj panowie, nieco zmęczeni życiem. - Zapraszamy, zapraszamy. Zobaczcie jak się żyje na 12 metrach kwadratowych - szerokim gestem wita nas pan Ryszard Kufel i pokazuje wielofunkcyjny "apartament", a w nim sypialnia z dwoma łóżkami, raczej na usta ciśnie się słowo - barłogami.

- A za kotarą jest kuchnia, gdzie wszystko poukładaliśmy piętrowo - opowiada Antoni Trobin, który z wielkim trudem wspomina o swoich dolegliwościach. - Mam niesprawną nogę, jestem po wylewie. Trudno tutaj przeżyć jeden dzień, a ja mieszkam od 1996 roku - dodaje mieszkaniec kamienicy.

Czasy świetności okazałego budynku już dawno minęły, nie tylko przekonaliśmy się o tym w gościnie, w lokalu socjalnym. - Na korytarzu mieszkańcy często załatwiają potrzeby fizjologiczne - mówi kolejny napotkany mieszkaniec, czyli 20-letni Dariusz Uściłowicz. - Ale na tym nie koniec - dodaje.

- Poręcze nie mają szczebli, ledwo się trzymają. Jest dziura w schodach, przykryta wykładziną. Przebiegają tamtędy rury, które sami prowizorycznie zabezpieczyliśmy - wtrąca Helena Kałużyńska i ubolewa, że jest pułapka na pułapce. - Zakład komunalny nic z tym nie robi, więc nie płacę czynszu - mówi szczerze.

Dzieci się nie boja...

Oglądamy całą klatkę: brak szczebli i uszkodzone poręcze, kable wystają z tablic licznikowych, instalacja elektryczna znajduje się na ścianie z desek, na domiar złego obok jest przybita trzcina.

- Ja pewnie bym skłamała, gdybym powiedziała, że nikt tutaj nie zagląda. Raz za razem przyjeżdżają pracownicy komunalki - przyznaje z okna mieszkanka parteru Łucja Lange, nie ukrywa przy tym, że naprawy to konieczność, bo budynkowi i ludziom grozi potop w szambie, a nawet epidemia.

Tymczasem do rozmowy włącza się mieszkanka pierwszego piętra. - Ja już na nikogo nie liczę, wszystko remontuję na własny koszt - opowiada Krystyna Uściłowicz.

- Oświetlenia nie ma na podwórku - wytyka kolejną niedogodność H. Kałużyńska i jeszcze raz mówi o niebezpieczeństwie czyhającym na dzieci. - Ja się niczego nie boję. Przyzwyczaiłam się - wyjaśnia 13-letnia Kasia, ale zaraz wyjawia sposób na życie w budynku.- Po zmroku nie wychodzę z domu - mówi cicho dziewczynka.

Czy mieszkańcy mogą liczyć na normalne spokojne życie. - To wymieszanie "socjali" i normalnych mieszkańców to porażka - podkreśla sołtys J. Słocki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska