- Nie wszyscy mieszkańcy wiedzą, że w 1961 roku na Ziemi Lubuskiej przebywał wyjątkowy człowiek - pisze Władysław Tomczak. - Na pamiątkę w płycie kołowania na lotnisku jest wbudowana poświęcona mu tablica.
Mowa o Juriju Gagarinie. 48 lat temu, 22 lipca, czyli ponad trzy miesiące po tym, kiedy został pierwszym kosmonautą świata przyleciał do Babimostu.
- Zostałem tu przeniesiony w 1963 roku z Krakowa, ale wszystko znam z opowiadań - mówi Jan Czop, podpułkownik, były pilot. - Na Gagarina, który przyleciał odrzutowcem typu SB-Lim 2, czekała kompania honorowa i władze. Witano go z honorami. Ludzie go pozdrawiali. Nadano mu nawet tytuł Honorowego Pilota Jednostki Wojskowej 5037.
Dziewięć lat później na pamiątkę tego wydarzenia w płytę lotniska wmurowano tablicę.
- Od 1991 roku samoloty już tu nie kołują - tłumaczy W. Tomczak. - Ale nadal w rocznicę śmierci pilota przy płycie leżą kwiaty. Choć pewnie wielu ludzi już o wizycie Gagarina zapomniało. A w Babimoście jest nawet ulica jego imienia, znajduje się przy niej np. Gminny Ośrodek Zdrowia.
- Tablicą opiekuje się dyrektor naszego lotniska Ryszard Dobrowolski - informuje Tadeusz Sułkowski, przewodniczący komisji rewizyjnej Związku Byłych Żołnierzy Zawodowych i Oficerów Rezerwy Wojska Polskiego. - Kiedy Gagarin przyleciał do Babimostu pan Ryszard był harcerzem. Dzisiaj sprawuje pieczę nad pamiątką.
Ponad 120 - osobowy związek również stara się dbać o tradycję. Jego członkowie zrobili nawet dwa odlewy tablicy i umieścili je w Sali Tradycji przy ul. Kargowskiej i na skwerze przy ul. Wolsztyńskiej.
- W tym roku na Święcie Wojska Polskiego znów wspomnimy o wizycie Jurija Gagarina - zapewnia T. Sułkowski. - W końcu to część naszej historii.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?