Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na obóz szkoleniowy już mają

Alicja Kucharska
Świebodzińska Orkiestra Dęta
Świebodzińska Orkiestra Dęta Archiwum prywatne
Czy dęciaki otrzymają dotację?

Świebodzińska Orkiestra Dęta w ubiegłym roku obchodziła 10-lecie istnienia pod batutą kapelmistrza Remigiusza Rabiegi. Każdorazowo ich występy spotykają się z pozytywnym odbiorem publiczności, gratulacjami, zachwytami… mieszkańców, radnych, włodarzy… i na zachwytach zwykle kończyło. Nikt nie inwestował w miejscową orkiestrę, choć śmiało można powiedzieć, że jest wizytówką Świebodzina. Pojawiło się światełko w tunelu – radni złożyli wniosek o przyznanie 55 tysięcy na działalność orkiestry.

Remigiusz Rabiega, doświadczenie zdobywał w Grodziskiej Orkiestrze Dętej. Gdy otrzymał propozycję poprowadzenia świebodzińskich dęciaków miał niespełna 19 lat. Rozpoczął od remontowania i tworzenia instrumentarium. Orkiestra sukcesywnie się rozwijała. Obecnie jej skład zasila ponad 40 muzyków w różnym wieku. Wprost proporcjonalnie do liczby członków nie wzrastały jednak środki finansowe na działalność orkiestry. –Wsparcie finansowe jest nikłe. Kilka lat temu było zupełnie inaczej. Na koniec roku otrzymywaliśmy dotację, którą przeznaczaliśmy na nowe instrumenty dla dzieci. Do 10 lat dotarliśmy o własnych siłach – mówił nam przy okazji jubileuszu kapelmistrz. Prośby o wsparcie finansowe zwykle spotykały się z odmową. 40 letnie instrumenty nie miały co liczyć na odświeżenie. Niewiele młodsze mundury także.

To może się zmienić! W połowie marca radni miejscy zagłosowali za przekazaniem na rzecz orkiestry 55 tysięcy. W kwietniu wniosek zostanie rozpatrzony. – Myślę, że ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie w kwietniu, po rozmowie z dyrektorem Świebodzińskiego Domu Kultury – skomentował burmistrz Dariusz Bekisz. Starostwo natomiast przyznało cztery tysiące na organizację obozu szkoleniowego dla dęciaków.

55 tysięcy z pewnością przyda się na zakup nowego umundurowania, remont instrumentów i zakup nowych. Podstawę do przyznania dotacji argumentował dyrektor ŚDK, Stanisław Mosiejko. – Muzycy występują w mundurach, które mają kilkanaście lat. Instrumenty także nie są pierwszej młodości. Orkiestra zrzesza około 40 młodych muzyków. Moja prośba jest taka, by wspomóc orkiestrę, by muzycy czuli się docenieni przez nasze miasto za to, że nas godnie reprezentują – podkreślał S. Mosiejko.

Wstępnie przygotowany kosztorys zakłada zakup umundurowania na łączną kwotę blisko 37 tysięcy. Zakup obejmuje: kozaki, buty mundury, koszule, pompony, mażoretki oraz mundury dla grupy tanecznej. Nie wspominając o zapotrzebowaniu na nowe instrumenty, te które są w posiadaniu orkiestry należałoby wyremontować. Naprawa 5 instrumentów to blisko 9 tysięcy złotych. Zakup kilku nowych (bądź używanych) instrumentów, które są orkiestrze potrzebne wyceniono na blisko 36,5 tys. zł.
Gdy obecny kapelmistrz rozpoczynał pracę przed 10 laty mundury już były. Pierwsze przybyły z zagranicy, kilkanaście lat temu. Otrzymali je w spadku po holenderskiej orkiestrze. Drugi komplet, był co prawda szyty dla świebodzińskiej orkiestry, ale nie tej, którą objął R. Rabiega. – Korzystaliśmy z nich wiele lat, jednak połowa zniknęła, a druga połowa nie pasuje na młodych muzyków. Nie mając odpowiedniej odzieży, jakiś czas graliśmy po cywilnemu – podkreślił. Komplet trzeci odziedziczyli po zaprzyjaźnionej orkiestrze dętej z Grodziska Wlkp.. Ten także ma ponad 20 lat. To samo dotyczy strojów buławistek towarzyszących orkiestrze, nie wspominając o buławach, które zastępują kije od miotły. Plusem jest to, że każdorazowo przy odpowiedniej obróbce graficznej mundury dobrze prezentują się na zdjęciach. – Dofinansowania od gminy i od powiatu byłyby dla nas bardzo pomocne. Dzięki nim moglibyśmy naprawić instrumentarium, a w wakacje zorganizować wyjazd integracyjny – dodał.

Radni miejscy po długiej debacie postanowili wystąpić z wnioskiem o zabezpieczenie na potrzeby orkiestry 55 tysięcy złotych. To i tak pula mniejsza niż wnioskowano. Dla porównania, Grodziska Orkiestra Dęta rokrocznie otrzymuje wysokie dofinansowanie na swoją działalność. Mimo, że miasto liczy 13 tysięcy mieszkańców, to dotowanie kultury jest dużo lepsze. – Co roku jesteśmy dotowani. Otrzymujemy 300 tysięcy złotych. Kwotę przeznaczamy na wynagrodzenia, opłaty, działalność orkiestry, zakupy i naprawę instrumentów – wyjaśnił Stanisław Słowiński, kapelmistrz Grodziskiej Orkiestry Dętej. – W Świebodzińskiej Orkiestrze Dętej jest potencjał, w kulturę trzeba inwestować. Bezapelacyjnie – dodał. Ponadto grodziska orkiestra, za każdy występ na życzenie włodarzy otrzymuje wynagrodzenie, nasze dęciaki grają za darmo. W końcu podjęto kroki, które być może choć w małym stopniu nagrodzą ich trud, próby grupowe, indywidualne i godziny spędzone nad nutami.
Należy dodać, że rocznie ŚOD występuje blisko 50 razy. Grają na uroczystościach i imprezach miejskich, wiejskich, państwowych, rozrywkowych, plenerowych dają też prywatne koncerty. Nie tylko na terenie powiatu czy województwa, ale i poza granicami Polski. Jak podkreśla kapelmistrz nowe mundury pozwoliłby im w końcu wyglądać reprezentatywnie, jak na orkiestrę przystało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska