Strażacy z Kostrzyna i ochotnicy z okolicznych jednostek już kilka razy gasili las w okolicy os. Drzewice. Strażacy sądzą, że to robota podpalacza. Sprawą zajmuje się policja.
30 czerwca, 3 lipca i 13 lipca straż pożarna wyjeżdżała do pożarów lasu w Kostrzynie nad Odrą. Ogień pojawiał się w rejonie os. Drzewice. Był groźny, bo ściółka w lasach jest sucha, a płomienie rozprzestrzeniają się błyskawicznie. Na szczęście dzięki pracy strażaków z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Kostrzynie oraz ochotników z Witnicy, Mościc, Bogdańca Kamienia Wielkiego, Nowin Wielkich i Lubiszyna ogień nie zdołał się rozprzestrzenić na większe połacie lasu.
Fakt, że płomienie pojawiały się w jednej lokalizacji, może sugerować robotę podpalacza. O sprawie powiadomiono policję. – Funkcjonariusze byli na miejscu trzech pożarów. Wstępnie zakwalifikowano je jako nieostrożne posługiwanie się ogniem. Nie znaleziono śladów, aby ktoś podpalał las celowo. Niemniej jednak kostrzyńskie patrole policji od pewnego czasu mają obowiązek odwiedzać to i inne miejsca, w których jest zagrożenie pożarem – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gorzowie Wlkp.
Wideo
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!