Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na południu Drezdenka trwa montowanie kanalizacji. Mieszkańcy czekają także na remont dróg

Krzysztof Korsak 0 95 722 57 72 [email protected]
Robotnicy Eugeniusz Kudełka i Ryszard Brzóska pracują przy montowaniu kratek ściekowych i przyłączaniu ich do kanalizacji.
Robotnicy Eugeniusz Kudełka i Ryszard Brzóska pracują przy montowaniu kratek ściekowych i przyłączaniu ich do kanalizacji. fot. Krzysztof Korsak
- Pokazać Wam, jakie są u nas drogi? - zapytał nas Lech Żuczkowski z "osiedla Leśnego" w Drezdenku, po czym zafundował przejażdżkę po wertepach.

- O proszę, jak tu pięknie się jedzie - ironizował i co chwilę poprawiał okulary, które spadały mu z głowy. Samochód skakał jak na torze dla terenówek. Ta droga gruntowa to same dziury, fałdy i nierówności. Takie atrakcje funduje kierowcom ul. Kochanowskiego. Ale nie tylko. Pobliska ul. 11 listopada wcale nie jest lepsza.

Zimą błoto, latem kurz

Osiedla pana Lech zwyczajowo nazywane jest Leśnym albo 11 listopada (od nazw ulic). Leży na południu Drezdenka (za cmentarzem i szpitalem). W tej chwili trwają tu remonty na ulicach Leśnej, Reja, 11 listopada i Witosa. Montowana jest kanalizacja deszczowa i sanitarna, a także wodociąg.

Do tego dojdzie przepompowania ścieków sanitarnych i wód deszczowych. Początek robót rozpoczęto jeszcze w 2007 r. Kosztowały ponad 380 tys. zł. W kolejnym roku wydano już 1,3 mln zł. Wydatków na bieżący rok jeszcze nie podliczono. - W tej chwili montujemy wpusty uliczne (potocznie: kratki ściekowe - przyp. red.) i przyłączamy je do kanalizacji - mówili nam robotnicy Mateusz Koperski, Ryszard Brzóska, Eugeniusz Kudełka i Ryszard Romaniuk.

Dopiero w następnej kolejności do remontu mają iść tak wyczekiwane przez mieszkańców drogi. - W sierpniu planujemy przygotować dokumentację i złożyć wniosek do przyszłorocznego budżetu. Planowo miała być kładziona kostka brukowa, ale być może w niektórych miejscach pojawi się asfalt - tłumaczył nam Romuald Frost, gminny kierownik referatu inwestycji i zamówień publicznych.

Takie podejście nie wszystkim się podoba. - Kto to widział, żeby wszystko robić oddzielnie. Na zachodzie takie coś jest nie do pomyślenia. Jak położono kanalizację, to za jednym zamachem powinna powstać droga - mówił L. Żuczkowski.

Ulice na osiedlu określa jak "tragedia, zakała, katastrofa, tor przeszkód". - Niemcy mogliby tu testować swoje samochody - ironizował mężczyzna. Na koniec dodał, że fatalnie jest tu niezależnie od pory roku: zimą błoto, a latem tumany kurzu.

Cieszy brak szamb

Na zły stan dróg narzekała także Ewa Matuszewska. - Nie idzie tu jeździć. W poprzednich latach te drogi były równane, ale teraz chyba ktoś o tym zapomniał - mówiła. Za to bardzo cieszy ją budowa kanalizacji.

- Wcześniej musieliśmy korzystać z szamb. Teraz jest wygodniej i o połowę taniej - wyliczała korzyści. Podobnego zdania jest Marcin Sobolewski. - Kanalizacja jest przynajmniej 25 proc. tańsza od szamba. Szkoda tylko, że nie zrobili przy okazji nawierzchni. Pod tym względem to jest tragedia. Nie idzie dojechać z żadnej ze stron - tłumaczył mężczyzna.

Południe prawie gotowe

Roboty zakończyły się już praktycznie na osiedlu Południe. Pierwszy etap zakładał remonty na ulicach Południowej, Armii Krajowej, Okrężnej i Willowej. Zrobiono tu kanalizację deszczową, sanitarną, a także wodociąg i gaz. Do tego doszło uzbrojenie przepompowni ścieków.

Koszty to 650 tys. zł w 2007 r., 1 mln zł w 2008 r. i 800 tys. zł. w 2009 r. - Czekamy jeszcze na podpisanie umowy z ENEĄ na podłączenie liczników. Wtedy będziemy mogli uruchomić kanalizację. Planujemy to zrobić pod koniec czerwca - mówił kierownik R. Frost.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska