Zdecydowana większość lubuskich szkół średnich znalazła się w ogonie ogólnopolskiego rankingu Fundacji Edukacyjnej "Perspektywy". Zestawienie przygotowano już po raz siedemnasty i, niestety, w tym roku nie jest ono zbyt łaskawe dla liceów i techników z naszego województwa. Zwłaszcza ten drugi typ szkół wypada blado - większości placówek nie znajdziemy nawet w pierwszych trzech setkach zestawienia...
Fakt ten martwi tym bardziej, że szkoły zawodowe, przez lata spychane na margines, znów wracają do łask. Wielu pracodawców marzy dziś o tym, by absolwent szkoły ponadgimnazjalnej mógł niemal z marszu rozpocząć pracę w wyuczonym zawodzie. Często są to jednak marzenia ściętej głowy, bo nowoczesnych pracowni w technikach brakuje, a sprawy z pewnością nie ułatwia niż demograficzny.
Zachwyt i przerażenie
O ile z niżem walczyć nie można, to z jakością kształcenia i emigracją uczniów już tak. Dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego "Elektryk" w Nowej Soli, wie już nawet jak...
- Dotychczasowe projekty unijne na rozwój szkolnictwa działały na zasadzie konkursu. Jak ktoś wygrał, to wszyscy inni musieli przegrać. Dlatego postanowiłem ugrać coś na całe województwo. A sam pomysł ma już osiem lat - tłumaczy Grzegorz Königsberg. - Jak o tym opowiadam, to ludzie są jednocześnie przerażeni i zachwyceni. I za każdym razem chodzi o rozmach - dodaje.
A rozmachu faktycznie trudno w tym wypadku odmówić. W wielkim skrócie chodzi o przebadanie potrzeb rynku pracy i możliwości wszystkich szkół w województwie. To w efekcie da raport, który będzie podstawą do modernizacji i doposażenia szkół oraz przeszkolenia zarówno kadry nauczycielskiej jak i samych uczniów. - Chcemy stworzyć w szkołach środowisko maksymalnie zbliżone do warunków pracy - wyjaśnia dyrektor "Elektryka".
Optymistyczny scenariusz zakłada, że doposażanie szkół mogłoby ruszyć w latach 2016-2017, choć G. Königsberg podkreśla, że nawet powodzenie projektu nie gwarantuje rozwiązania problemu emigracji uczniów. - W dalszym ciągu miejscowości położone kilka kilometrów od Nowej Soli mają lepsze połączenia z Zieloną Górą - zaznacza.
Zarząd ma ambicję
Przypomnijmy, że oba problemy poruszył niedawno nowy zarząd powiatu nowosolskiego. - Chcemy być liderem w przeprowadzeniu szeroko zakrojonego działania w zakresie szkolnictwa zawodowego. Są środki przeznaczone na sfinansowanie tego projektu, od 40 do 55 mln euro. To są pieniądze z przeznaczeniem celowym, więc naprawdę trzeba po nie sięgnąć. I naszą ambicją jest by tego w żadnym wypadku nie odpuścić. Być może w końcu zatrzymamy exodus młodzieży z Nowej Soli do innych miast - mówił starosta Waldemar Wrześniak.
Co do transportu, to od 2018 roku wszystkie gminy powiatu mają zostać spięte wspólną siatką połączeń autobusowych oraz ścieżkami rowerowymi.
Czy oba przedsięwzięcia wypalą i będą się wspólnie uzupełniać? Tego, tak naprawdę, dowiemy się dopiero za trzy lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
