Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na śmietnisku będzie łąka

Janczo Todorow
- Rekultywacja przywraca teren naturze - mówi Jacek Połomka. - Za jakiś czas nie będzie tu śladu, że w tym miejscu było wysypisko.
- Rekultywacja przywraca teren naturze - mówi Jacek Połomka. - Za jakiś czas nie będzie tu śladu, że w tym miejscu było wysypisko. Janczo Todorow
Rekultywacja dawnego wysypiska odpadów w Chełmicy koło Tuplic dobiega końca. W kolejce do odnowy czekają inne składowiska z terenu powiatu żarskiego i żagańskiego.

Wysypisko w Chełmicy zostało zamknięte już dawno, ale ludzie nadal zwozili śmieci i wyrzucali je wbrew zakazom. Wreszcie nadeszła pora, aby obiekt został definitywnie wyłączony z użytku i zabezpieczony przed skażeniem środowiska naturalnego. Na początku tego roku w ramach programu "Gospodarka odpadami w powiecie żarskim i żagańskim" dofinansowanego z UE rozpoczęła się jego rekultywacja. Przetarg wygrała firma LC Consulting ze Świdnicy koło Wrocławia.

Na wysypisku najpierw uformowano bryłę śmieci, które zasypano warstwą żwiru. Następnie założono szczelną folię polietylenową, a na niej tzw. geowłókninę. Ostatnio wyłożono 30 - centymetrową warstwę piasku. - Teraz wysypiemy ziemię, a następnie humus - mówi kierownik inwestycji Grzegorz Rudkowski. - Na końcu obsiejemy dawne wysypisko trawą i krzewami. W sumie musieliśmy nawieźć ok. 12 tys. m. sześciennych ziemi i piasku.
Każdy etap układania kolejnej warstwy kontroluje menadżer projektu Dariusz Sylwestrzak z firmy AECOM z Warszawy. - Jestem zadowolony, wszystko przebiega prawidłowo, nie mam zastrzeżeń - powiedział nam.

- Rekultywacja kosztowała ok. 1 mln zł, 60 proc. z tej kwoty pokrywa Unia Europejska - mówi Jacek Połomka, prezes Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Marszowie. - Reszta to pożyczka z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Przygotowujemy dokumentację przetargową na kolejne wysypiska objęte programem w Chrobrowie i Lubsku. Przetarg chcemy ogłosić jesienią i rozpocząć rekultywację jeszcze w tym roku. Wartość tej inwestycji wyniesie ok. 3 mln zł. O rekultywacji wysypiska w Gubinie będziemy myśleć w przyszłym roku. W kolejce są obiekty w Gozdnicy, Iłowej, Łęknicy, Buczynach. Na końcu zajmiemy się rekultywacją wysypiska w Żarach.
- Można się tylko cieszyć, że powiat żarski upora się z problemem zamykanych wysypisk - mówi starosta Marek Cieślak. - Dzięki temu nasze środowisko naturalne będzie bardziej czyste i przyjazne.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska