[galeria_glowna]
W cieniu króla...
adąc od strony Szprotawy do Przemkowa należy przed pierwszymi zabudowaniami skręcić w prawo. To okazałe drzewo rośnie w odległości około dwustu metrów od miejscowości Piotrowice. Robi niesamowite wrażenie - obwód tej potężnej rośliny na wysokości 1,3 m wynosi 992 cm, a wysokość 29 metrów. Bo dąb szypułkowy "Chrobry" jest najstarszym obecnie przedstawicielem tego gatunku w Polsce. Jego wiek został określony na 750 lat.
Został dostrzeżony już przed II wojną światową i wówczas objęto go ochroną. 24 marca 1967 roku w rejestrze pomników przyrody województwa lubuskiego został zapisany pod pozycją ósmą . Już jego wygląd zwraca uwagę, jest niesamowity - płaskie tzw. nabiegi korzeniowe, walcowaty kształt pnia i stosunkowo wysoko osadzonej koronie .
Jak każde podobne drzewo ma swoją legendę. Oto cesarz Otton III tutaj właśnie spotkał się z Bolesławem Chrobrym w roku 1000 . Dokładne zbadanie wieku nestora przeczy temu podaniu, ale nazwa drzewa pozostała .
Pod drzewem można usłyszeć jeszcze jedną historie i to podobno prawdziwą. W latach siedemdziesiątych, gdy wraz z reforma administracji wyznaczano granice nowych 49 województw, wywiązał się spór między władzami Zielonej Góry i Legnicy o granicę województwa. Notable zabiegali, aby "Chrobry" był na terenie jego województwa. Dąb został w Zielonogórskiem, ale Legniczanie nie mogli się z tym pogodzić .
I jeszcze jedna historia prawdziwa. Chrobry mimo sędziwego wieku wciąż owocuje wydając zdrowe żołędzie. Leśnicy z Nadleśnictwa Szprotawa zbierali co roku żołędzie. Wyhodowane sadzonki były uroczyście sadzone podczas ważnych świąt i uroczystości. Każda z sadzonek miała swój certyfikat pochodzenia. Wyjątkowy los spotkał żołędzie zebrane w 2003 roku. Pojechały do Watykanu jako upominek z polskich lasów dla Ojca Świętego. Tam zostały pobłogosławione przez Jana Pawła II. Następnie w szkółce kontenerowej w Rudach Raciborskich wyhodowano z nich 500 sadzonek, z których każda posiada certyfikat z nadanym kolejnym numerem.
...i cesarza
Mimo kilku ataków wandali wygląda imponująco. Rośnie na skarpie pradoliny Odry w odległości 3 km na wschód od Zaboru. To dąb Napoleona - najgrubszy polski dąb szypułkowy.
Przyrodnicy zmierzyli go oczywiście we wszystkie strony. Jego obwód wynosi 1 043 cm - mierzony na wysokości 1,3 metra, mierzono prostopadle do osi drzewa. Pomiar na wysokości 1,3 m równolegle do płaszczyzny skarpy, na której stoi był jeszcze bardziej imponujący. Mierzącym "wyszło" 1 140 cm. Napoleon ma wysokość 22 m. Ile ma lat? Szacuje się, że był żołędziem ok. 1300 roku.
Drzewo ma w środku olbrzymią dziuplę, która może pomieścić na raz kilkanaście osób. I stąd bierze się jego pech do wandali. Kilkakrotnie płonął. Pokrój drzewa jest typowy dla dębów rosnących na otwartym terenie (potężny pień, rozłożysta korona) - odmienny niż np. u dębów białowieskich.
Przed wojną był na liście 78 pomników przyrody powiatu zielonogórskiego. W 1920 roku ówczesna księżna Hermina_von_Schonaich-Carolath osobiście nadała drzewu imię profesora Theodora Schubego, niemieckiego botanika i działacza ochrony przyrody badającego śląskie pomniki przyrody. Tak na marginesie - po śmierci męża księżna w 1922 została drugą żoną byłego cesarza Wilhelma II uzyskując tytuł cesarzowej. To rozsławiło dąb w okolicy i na całym Śląsku. W 1936 roku drzewo wymieniono w "Księdze ochrony przyrody" prowadzonej przez starostę zielonogórskiego.
Obecna nazwa drzewa wzięła się z legendy głoszącej, że podczas wojny 1812 roku w, po przeprawie przez Odrę pod jego konarami odpoczywał sam Napoleon Bonaparte.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?