Na terenie byłych magazynów dżinsów Dallas został przysypany mężczyzna

Sukcesem zakończyła się akcja ratunkowa na terenie pustostanów przy ul. Jana z Kolna w Zielonej Górze. Strażacy wyciągnęli mężczyznę, który w poniedziałek 15 września, około godz. 13, został przysypany. Na miejsce przyjechało pięć zastępów straży pożarnej. Mężczyzna został przysypany w wykopie na terenie, gdzie przed laty znajdowały się magazyny firmy produkującej dżinsy marki Dallas. Mężczyzna przy Jana z Kolna szukał złomu. Na szczęście w momencie przysypania miał przy sobie telefon komórkowy. - Zaraz po tym jak został przysypany zadzwonił do żony - relacjonuje mł. bryg. Ryszard Gura, rzecznik zielonogórskich strażaków. Kobieta nie dała sobie rady z ciężkim głazem, który w wykopie uwięził nogi mężczyzny. Zaalarmowała straż pożarną. Mężczyzna dość szybko został uwolniony. Zajęła się nim ekipa karetki pogotowia. P wyjściu z karetki utykał na jedną nogę. - Mężczyzna miał dużo szczęścia, gdyby głaz przygniótł go powyżej pasa mogłoby dojść do tragedii - mówi mł. bryg. Gura. Opuszczone budynki przy ul. Jana z Kolna to teren, o którym "GL" pisała wiele razy. Pomieszczenia magazynowe wielokrotnie były okradane, nocowali tam bezdomni. Już wcześniej dochodziło tam do katastrof budowlanych, m.in. w lipcu 2013 r. zawalił się dach jednej z hal.