Na terenie gminy Cybinka grasuje podpalacz. Nadleśnictwo wyznacza 5 tys. złotych za pomoc w jego złapaniu

O zdarzeniu na swoim Facebooku poinformowała Ochotnicza Straż Pożarna z Cybinki. Strażacy nie kryli oburzenia.

W naszym codziennym życiu spotykamy się z różnymi sytuacjami. Wśród nich są również i takie, na które po prostu brakuje słów - czytamy na początku postu.

Do takiej właśnie doszło w niedzielę, 13 czerwca.

- W trakcie rekonesansu terenu leśnego przed planowanymi na ostatnią sobotę czerwca br. Gminnymi Ćwiczeniami Jednostek OSP, przeprowadzonego wspólnie przez załogę pojazdu operacyjnego z Nadleśnictwo Cybinka Lasy Państwowe oraz Komendanta Gminnego Zarządu Miejsko-Gminnego ZOSP RP w Cybince dh Jarosław Klimczak, udaremniona została próba umyślnego wywołania pożaru w lesie - relacjonują strażacy.

WIDEO: Duży pożar lasu między Glinikiem, a Boleminem w okolicy Gorzowa Wlkp. Wideo strażaka

Na skraju lasu, przy drodze pozostawiona została i następnie podpalona opona, która miała wywołać pożar. Na szczęście dzięki opadom deszczu, które wystąpiły dzień wcześniej i zwiększonej wilgotności ścioły w lesie, nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia, a spaleniu uległa wyłącznie przedmiotowa opona.

- Powyższa sytuacja potwierdza to, o czym możemy już śmiało powiedzieć – na terenie naszej gminy grasuje podpalacz. Na potwierdzenie powyższych słów tylko dzisiaj, w czwartek, 17 czerwca br. w krótkim odstępie czasu doszło do dwóch pożarów lasu i pożaru traw w zbliżonej lokalizacji, o których słów kilka w najbliższym czasie - przekazują druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Cybince, którzy nie kryją zdenerwowania. - Niestety, na ludzką głupotę nie ma lekarstwa. Stanowczo potępiamy tego rodzaju występki - dodają.

Nadleśnictwo Cybinka wyznacza nagrodę w postaci 5 tys. złotych za pomoc w złapaniu podpalacza.

- Jak złym człowiekiem trzeba być, aby spokojnie spać, paląc lasy i łąki mieszkańców gminy Cybinka? Co musi się wydarzyć, żeby ten okropny proceder mógł się zakończyć? Musimy się zmobilizować i współpracować. Podpalacz jest zapewne tutejszy. Może nim być nasz sąsiad, kolega, a nawet członek rodziny. Prosimy o bycie czujnym. Niszczy majątek, na który wspólnymi siłami pracowaliśmy od dawna - apelują leśnicy.

Nadleśnictwo zauważa, że susza, jaka teraz panuje powoduje, że jakikolwiek wywołany pożar może doprowadzić do tragedii.

- Mamy tutaj na myśli nie tylko spalenie fragmentu lasu czy łąki, ale też uszczerbek na zdrowiu lub śmierć ludzi gaszących pożar.
Pomyśleć tylko, że podczas letniego spaceru szybko rozprzestrzeniający się ogień odcina drogę ucieczki naszym bliskim lub nam samym pozbawiając szans na przeżycie przez człowieka, który swoimi działaniami zaspokaja swoje chore zachcianki - podkreślają pracownicy Nadleśnictwa Cybinka.

Wszelkie informacje na temat osoby podpalającej lasy należy przekazać policji (997) lub bezpośrednio Nadleścnitwu Cybinka (nr. tel: 606870019 lub 606870016)

Przypomnijmy, że 8 czerwca również doszło do pożaru lasu koło Cybinki. Piekło na ziemi – tak w skrócie strażacy podsumowywali widok, jaki zastali na terenie zrębu w pobliżu miejscowości Koziczyn (gmina Cybinka). Zobaczcie zdjęcia:

To jednak nie wszystko. Zapaleń było więcej:

• - 14.06 - pali się teren blisko ulicy Mickiewicza, szybka interwencja załogi z Nadleśnictwa Cybinka dusi ogień w zarodku, a po przyjeździe OSP Cybinka, dogasza pożar, niwelując zagrożenie.
• - 17.06 - pożar młodnika w leśnictwie Białków, oddział 201, spaleniu ulega 0,53 ha. W akcji gaśniczej bierze udział Nadleśnictwo Cybinka, 7 pojazdów OSP, samolot oraz 4 pojazdy JRG. Żywioł zostaje opanowany.
• - Powtórny zapłon tego samego młodnika, spaleniu ulega 1 ar. Szybki dojazd na miejsce i znów sukces. Pożar opanowany
• - Palą się trawy między Grzmiącą, a Mielesznicą. 2 zastępy z Cybinki oraz 1 zastęp z Grzmiącej. Powierzchnia, która została spalona, wynosi 5 arów.