Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na terminal w Słubicach wraca spokój

Beata Bielecka 95 758 07 61 [email protected]
Na terminal w Słubicach wraca spokój Terminal w Świecku.
Na terminal w Słubicach wraca spokój Terminal w Świecku. archiwum GL
- Lada dzień mamy podpisywać umowy ze starostwem! - cieszyła się wczoraj Jolanta Zalisz, która w Świecku dzierżawi pomieszczenia. Od początku roku ona i ok. 400 osób żyło w niepewności, bo poprzednie umowy wygasły.

- W końcu możemy być chyba spokojni, bo dostaliśmy pisma ze starostwa, że mamy składać wnioski o dzierżawę - mówi słubiczanka, która na terminalu ma spedycję i kantor. - Jest to dla nas moment uspokojenia, bo od stycznia było wiele niepokoju - dodała. - Nas nie  interesowały wojny na górze o terminal, tylko chcieliśmy spokojnie pracować - nawiązała do sporu byłego wojewody Marcina Jabłońskiego i starosty słubickiego Andrzeja Bycki.

Chodziło o to, że Jabłoński chciał sprzedać terminal gminie, na co nie zgadzał się starosta (administrował w imieniu Skarbu Państwa terminalem), bo powiat też chciał kupić tę nieruchomość. Wojewoda stwierdził też, że nowe umowy ma już podpisywać burmistrz Słubic, a nie starosta. Bycka miał związane ręce, ale znalazł rozwiązanie. Pod koniec lutego pojechał z zarządem powiatu do Warszawy i w tamtejszej kancelarii notarialnej podpisał, jako reprezentant Skarbu Państwa, umowę sprzedaży nieruchomości z zarządem.

Posłużył się wcześniejszą zgodą wicewojewody Jana Świrepo na sprzedaż terminala powiatowi, którą cofnął później Jabłoński. Nie wiadomo jeszcze, jak zakończy się ta sprawa, bo przygląda się jej prokuratura (o możliwości popełnienia przestępstwa przez starostę zawiadomił ją Urząd Wojewódzki). Starosta konsekwencji się nie boi, bo jak nam mówił, działał zgodnie z prawem. Zaznaczył, że posłużył się dokumentami niezbędnymi do podpisania aktu notarialnego i wpisu do ksiąg.
Działalność na terminalu prowadzi Piotr Gołdyn. Ma nadzieję, że zapowiedzi związane z podpisywaniem umów się potwierdzą, bo zanim do niego dotarła oficjalna informacja w tej sprawie ze starostwa, kilka dni wcześniej dostał wypowiedzenie. Miał w ciągu siedmiu dni opuścić pomieszczenia. Wkrótce w ślad za tym przyszła informacja, że - jak inni - może do 11 kwietnia złożyć wniosek o najem. Tak też zrobił. - Czekam, co będzie dalej - mówi.

Na umowę czekają celnicy, którzy pracują na terminalu. Zastępca dyrektora Izby Celnej w Rzepinie Rafał Lewaszow przyznaje, że zamieszanie z umowami było niezrozumiałe, a paradoks polegał na tym, że w sporze o terminal chodziło przecież o majątek państwowy. Cieszy się jednak, bo w ubiegłym tygodniu do Izby Celnej dotarło pismo ze starostwa informujące, że umowy będą podpisywane przez zarząd od 12 do 22 kwietnia. - Zgodnie z uchwałą Rady Powiatu Słubickiego na okres do 10 lat - dodaje.

Potwierdza to wicestarosta Leopold Owsiak. Przyznaje jednak, że dzierżawców czekają „delikatne podwyżki”. - Będą wynikały z operatu szacunkowego, który zleciliśmy ostatnio i tego, że musimy wyrównać koszty wynikające z braku części funduszy na utrzymanie terminala, które kiedyś spływały od Skarbu Państwa - wyjaśnia. - Ponadto chcemy tam zainwestować i przygotować się do pewnych remontów - mówi. Dodaje też, że kwoty wynajmu będą mogły być negocjowane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska