Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na tropie zbrodni sprzed 68 lat

Dariusz Brożek
Wiosną ub.r. działacze Pomostu odkopali w Lutolu Suchym szczątki 44 niemieckich żołnierzy i dwóch kobiet, których – zdaniem świadków – zabił pijany sowiecki żołnierz. W ekshumacji uczestniczył m.in. Maksymilian Frąckowiak.
Wiosną ub.r. działacze Pomostu odkopali w Lutolu Suchym szczątki 44 niemieckich żołnierzy i dwóch kobiet, których – zdaniem świadków – zabił pijany sowiecki żołnierz. W ekshumacji uczestniczył m.in. Maksymilian Frąckowiak. Dariusz Brożek
Brójce pod Trzcielem były areną poszukiwań masowej mogiły z końca drugiej wojny. Zamiast szczątków pomordowanych Niemców odnaleziono płytę z grobu pastora i jego żony, pochowanych w pierwszej połowie XIX w.

Przez kilka dni członkowie stowarzyszenia Pomost z Poznania szukali w Brójcach mogił niemieckich cywili i żołnierzy, zamordowanych po zajęciu tej miejscowości przez Armię Czerwoną na przełomie stycznia i lutego 1945 r.

- Z relacji świadków wynika, że zginęło tutaj od siedemdziesięciu do około stu osób. Ofiarami zbrodni wojennej padli miejscowi cywile. Pochowano tam również niemieckich żołnierzy, którzy polegli podczas walk z nacierającymi czerwonoarmistami. Świadkowie twierdzą, że w masowym grobie złożono także ciała kilku, lub kilkunastu mieszkańców, którzy popełnili samobójstwo jeszcze przed wejściem Rosjan - opowiada Maksymilian Frąckowiak z Pomostu.

Zdaniem M. Frąckowiaka, powodem masowych egzekucji mogła być zemsta za to, że w Brójcach (niemiecka nazwa Brätz) znajdował się obóz karny, w którym przez cztery lata hitlerowcy przetrzymywali więźniów różnych narodowości. Wpierw Żydów, którzy budowali w pobliżu autostradę, a potem także jeńców wojennych. Oraz robotników przymusowych, których kierowano do obozu za rozmaite przewinienia. Obóz zlikwidowano kilka dni przed wkroczeniem Rosjan, zdaniem historyków Niemcy zamordowali tam ponad tysiąc osób.

Lokalizacja grobu przez lata była owiana tajemnicą. Ostatnio działacze Pomostu dotarli do świadka, który wskazał im okolice byłego cmentarza ewangelickiego na rogatkach wsi. Mogiły nie odnaleziono, ale odkopano za to kilka ciekawych płyt nagrobnych. M.in. z grobu byłego pastora i jego żony, pochowanych tam w 1839 r. - To najstarsza znana płyta z cmentarza ewangelickiego, który opisany został w wydanej ostatnio monografii Brójec - zaznacza Frąckowiak.

Działacze Pomostu odkryli już wiele mogił na obecnym pograniczu lubusko-wielkopolskim. Głośnym echem w całym kraju i w Niemczech odbiło się odnalezienie przez nich wiosną ub.r. grobu ze szczątkami 44 żołnierzy i dwóch kobiet, zamordowanych przez Rosjan w 1945 r. w Lutolu Suchym koło Trzciela. W czerwcu br. z inicjatywy Niemców i za zgodą obecnych mieszkańców wsi odsłonięto tam okolicznościowy pomnik.

Poznaniacy z Pomostu zapowiadają, że w pierwszej połowie sierpnia wznowią poszukiwania w Brójcach. Osoby, które mogą im pomóc w lokalizacji mogiły proszone są o kontakt z prezesem Pomostu Tomaszem Czabańskim: nr tel. kom. 601 469 494.

Lokalny portal przedsiębiorców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska