Jest lepiej niż było, ale wciąż jeszcze prace trwają. Na skrzyżowaniu Moniuszki z Lotników i Wieniawskiego rondo jest prawie gotowe, można przejechać jedną stroną. Nadal obwiązuje ruch wahadłowy, który od miesięcy doprowadza do szału kierowców i okolicznych mieszkańców. Remont miał trwać do końca listopada, ale nie zanosi się na to.
- Nie mogę się doczekać, kiedy te remonty się skończą - mówi pani Urszula. - Mieszkam w bloku przy samej ulicy, mam balkon od tej strony. Kierowcy w ogóle nie myślą, jak stoją i czekają w kolejce na zielone światło, puszczają na głos muzykę. To wszystko słychać, zwłaszcza wieczorem jest denerwujące. O robotnikach nawet nie ma co gadać, wiadomo, że jest hałas. Wszyscy mamy dosyć tego remontu - dodaje kobieta.
Nie tylko mieszkańcy mają dosyć, skarżą się okoliczni przedsiębiorcy. Jak zapewnia starosta Janusz Dudojć, prace są niemal ukończone. Lada dzień droga będzie w pełni przejezdna. - Będzie można nią przejechać, a wszystkie prace dodatkowe będą wykończone do połowy grudnia. To nie odbije się na kierowcach. Wieniawskiego na razie jest jeszcze zamknięta z powodu problemów z gazem. Nie jest to nasze pole działania, jak tylko tutaj skończą się prace, będzie można kłaść nawierzchnię - zapewnia starosta.
Prace przedłużają się także przy ul Okrzei, gdzie także budowane jest nowe rondo. Także tutaj roboty mają potrwać do połowy grudnia.
Zobacz też: Najnowszy Magazyn Informacyjny GL (24.11.2017)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
