Eskapada do podsulęcińskiego Garbicza jest tajna. - To będzie trzydniowe sympozjum dotyczące planu zabezpieczenia działań na wypadek wojny czy innego konfliktu zbrojnego - informuje po wojskowemu Jan Figura, naczelnik wydziału zarządzania kryzysowego. Wiemy, że będzie też mowa o finansach publicznych. Szkolenie jest obowiązkowe, nakazuje je ustawa. Będzie kosztować magistrat około 12 tys. zł. Pojedzie na nie 40 osób.
Teczka dla każdego
Na kurs jadą wszyscy najważniejsi urzędnicy. Oprócz prezydenta. On od niedzieli jest w Warszawie. W stolicy będzie do wtorku. Ale do Garbicza jadą jego zastępcy, naczelnicy, a także cały wydział podległy J. Figurze i członkowie miejskiego zespołu reagowania kryzysowego. Dokładnego planu zajęć nie znamy, jednak wiemy, że nie ma mowy o bieganiu po poligonie czy trenowaniu zakładania masek przeciwgazowych. Bo szychy z magistratu będą siedzieć od 8.30 do 19.30 na wykładach. Z przerwą na obiad. - To będzie bardzo praktyczne szkolenie. Poprowadzą je wykwalifikowani fachowcy. Na koniec każdy z uczestników dostanie po teczce z ważnymi planami, danymi i dokumentami - dorzuca J. Figura.
Miasto przeżyje
Kto w tym czasie będzie rządził miastem? - Damy radę - zapewniają urzędnicy. Rzeczniczka magistratu Jolanta Cieśla tłumaczy: - Są telefony stacjonarne, faksy, komórki. Każdy z każdym będzie w stałym kontakcie. Poza tym to nie jest przecież daleko. Na pewno część naczelników, czy któryś z wiceprezydentów, będzie wracać codziennie po wykładach do Gorzowa.
Częściowo zwolniona z wyjazdu jest jedynie naczelniczka wydziału dróg i transportu publicznego Krystyna Nowak. Wtorek i środę ma odpuszczone z powodów osobistych. - Jadę tylko na wykłady poniedziałkowe, bo ma być mowa o finansach publicznych - mówi. Menażki, kompasu ani stroju sportowego nie bierze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?