Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Naciągnęli policjanta

DOROTA NYK 076 835 81 11 [email protected]
Zakończył się, trwający ponad dwa lata, proces sześciu młodych głogowian oskarżonych o wyłudzanie zaliczek na poczet sprowadzania samochodów z zagranicy.

Sędzia Jerzy Mudryk wydał surowy wyrok, który zajął aż 99 stron maszynopisu. - To był najdłuższy wyrok w mojej 30-letniej karierze, pisałem go dzień i noc przez dwa tygodnie - przyznał. Sześciu młodych mężczyzn odpowiadało za oszustwa popełnione jeszcze pięć lat temu. Sąd uznał ich wszystkich winnymi uczestnictwa w zorganizowanej grupie przestępczej, która zajmowała się wyłudzeniami zaliczek na poczet sprowadzania zagranicznych aut. Udało im się naciągnąć ponad 200 osób z całej Polski. Przywódcą grupy był Szymon R., który został skazany na osiem lat więzienia.

Naciągnęli policjanta

Mężczyźni zamieszczali ogłoszenia w ogólnopolskich gazetach, przede wszystkim w Autogiełdzie. Proponowali sprowadzenie samochodu po bardzo korzystnych cenach. Ich oferta skusiła nawet policjanta z Warszawy.
W trakcie procesu okazało się, że mężczyźni zakładali konta w różnych bankach, większość za pomocą sfałszowanych dokumentów. Na nie wpływały pieniądze od ich ofiar. Niektóre osoby spotykały się z przestępcami i osobiście podpisywały umowy, które potem były niszczone. Inne załatwiały cały interes przez telefon. Najczęściej zaliczka wynosiła około 2 tys. zł.
- Większość to byli uczciwi ludzie, którym do głowy nie przyszło, że mogą zostać oszukani - powiedział J. Mudryk. - Nie stać ich było na zakup samochodu w salonie i myśleli, że w ten sposób zrobią dobry interes.

Naprawcie szkody

- Akta mówią o kilkuset tysiącach złotych, to majątek - podkreślił sędzia. - W ciągu roku przepuszczony na rozrywki i alkohol.
Największy wyrok dostał Szymon R. Pozostali uczestnicy grupy zostali skazani na kary od 16 miesięcy pozbawienia wolności do 5 lat. Żadnemu sąd nie zawiesił wykonywania kary tytułem próby. Zobowiązał ich również, co stanowi precedens, do naprawienia szkody. Wyrok mówi o tym, że część ze skazanych musi zapłacić do 2 tys. zł odszkodowania kilkuset poszkodowanym. - Chociaż zdaję sobie sprawę, że ci ludzie nie odzyskają ani złotówki - powiedział na koniec sędzia.
J. Mudryk podkreślił, że nie miał żadnych wątpliwości, że głogowianie tworzyli zorganizowaną grupę przestępcza, która dopuściła się wyłudzeń na setki tysięcy zł, a każdy ze skazanych stanowił jej mały trybik.
Mężczyźni przez cały czas trwania procesu nie przyznawali się do większości zarzutów. Wyrok, który zapadł w czwartek, jest nieprawomocny i skazani mogą się od niego odwołać.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska