W tym roku Falubaz ponownie szykuje się do startów w Polsce. Zielonogórzanie są w miejscu, które doskonale znają z ubiegłego roku. – Baza noclegowa i sportowa bardzo nam odpowiadają, dlatego zdecydowaliśmy się ponownie wybrać tę lokalizację – powiedział opiekun naszych Piotr Żyto dla oficjalnej strony internetowej klubu.
Jeden z pierwszych dni wyglądał tak:. Poranny rozruch o 7.30. Między 11.00 a 12.30 – zajęcia w terenie, od 16.30 do 18.00 trening na sali, a wieczorem regeneracja na saunie i basenie. – Tu nie ma czasu na nudę – mówił młodzieżowiec Mateusz Tonder, po drugim dniu zimowego zgrupowaniu, które tak jak przed rokiem odbywa się nad polskim morzem.
Co trenują żużlowcy Falubazu Zielona Góra na obozie w Świnoujściu?
Żużlowcy każdego dnia mają zaplanowane urozmaicone treningi. – Plan naszych zajęć już od rana jest bardzo bogaty. A w przerwach od treningów w hotelu rozpieszczają nas jedzeniem. Jest pysznie! Ale na pewno nikt nie przytyje, bo cały czas intensywnie pracujemy nad kondycją – uśmiechał się wychowanek zielonogórskiego klubu, który w tegorocznych rozgrywkach ma startować na pozycji zawodnika do 23 roku życia.
Jest również czas na integrację. – Ja akurat dzielę pokój z Neilem Tufftem i świetnie się dogadujemy. Ekipa nam się bardzo dobrze połączyła. Kacper jest nowy i musi się jeszcze wdrożyć, ale myślę, że w sezonie się rozkręci. Matej Zagar to fajny gościu i doświadczony żużlowiec, od razu złapaliśmy kontakt, a Max Fricke jest bardzo spokojnym człowiekiem. Mamy różne charaktery, ale wszyscy się tu razem dogadujemy, atmosfera jest super – dodał Tonder.
Trener Żyto zaplanował także aerobik, jako jedną z aktywności. W trakcie pobytu w Świnoujściu jego podopieczni dwukrotnie wzięli udział w takich zajęciach. Były też treningi na nadmorskiej plaży. – Było przy tym treningu sporo zabawy i śmiechu, ale nie zabrakło też rywalizacji i na pewno trochę wysiłku to chłopaków kosztowało – przyznawał nasz szkoleniowiec.
– Pogoda nam dopisuje i choć może się wydawać, że tylko świetnie się bawimy, trening jest mocny. Stawiamy w drużynie na koordynację i wspólną motywację. Choć są nowe twarze, jak Matej Zagar, Max Fricke i Kacper Grzelak, to wszyscy doskonale się znamy z żużlowych torów. Aktywnie spędzamy tu czas i napędzamy się wzajemnie. W Falubazie od lat dobra atmosfera w drużynie była priorytetem i nic się w tej kwestii nie zmieniło – stwierdził kapitan Piotr Protasiewicz. – Może się wydawać, że jestem weteranem żużlowych obozów, ale na każdym odkrywam coś nowego. Tu na przykład odkryłem rewelacyjne jedzenie i że całkiem nieźle sobie radzę w przeciąganiu liny.
PRZECZYTAJ TEŻ
Znowu to zrobiła, co za talent! Kornelia Lesiewicz z AZS AWF Gorzów pobiła rekord Polski i jest najszybsza na świecie
- Już 31 lat bez Edwarda Jancarza. Łezka kręci się w oku po obejrzeniu tych zdjęć
- Pole dance to nie tylko sport, również sztuka i terapia. Jej zdjęcia zachwycają!
- Piękna Mirela Olczak, jak na spowiedzi, mówi komu zależało na tym, by była zawieszona
- Spójrz na te zdjęcia i nie miej wątpliwości: jest u nas w regionie moda na morsowanie
Polub nas na fb
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?