Po trzech porażkach z czołowymi zespołami PlusLigi - kolejno z Asseco Resovią Rzeszów 0:3 w Kielcach, ZAKSĄ w Kędzierzynie-Koźlu 1:3 i Jastrzębskim Węglem w Kielcach 1:3 chcą wreszcie zapunktować. Transfer zajmuje obecnie ostatnie, 12 miejsce w tabeli z 4 punktami. Effector jest dziewiąty - 9 pkt.
- To miejsce rywala jest złudnie i nie możemy patrzeć na tabelę - mówi Dariusz Daszkiewicz, trener Effectora. - Drużyna z Bydgoszczy stopniowo zbroi się i najpierw zasilił ten zespół były rozgrywający PGE Skry Bełchatów i reprezentacji Polski Paweł Woicki, a niedawno pierwszy atakujący reprezentacji USA Carson Clark. Przegraliśmy trzy ostatnie mecze z uczestnikami Ligi Mistrzów, a teraz przed nami ważne pojedynki z zespołami, z którymi będziemy walczyć o awans do ósemki, czyli z Transferem i za tydzień w Kielcach z BBTS Bielsko Biała. Jeśli chcemy powalczyć o pierwszą ósemkę przed rundą play off, to musimy z tymi zespołami zapunktować - dodaje trener Daszkiewicz.
Argentyński przyjmujący Effectora Cristian Poglajen ma nadzieję, że w sobotę passa trzech kolejnych porażek Effectora zostanie przerwana.
- Te ostatnie mecze graliśmy z najsilniejszymi zespołami w rozgrywkach, czołowymi drużynami klubowymi Europy. Teraz rywal jest słabszy, ale musimy zagrać naprawdę dobry mecz, by zdobyć punkty. Dużo będzie zależało od dobrego przyjęcia, a więc także od mojej postawy - mówi Poglajen.
Mecz będzie szczególny dla kapitana i rozgrywającego Effectora Piotra Lipińskiego, który do Kielc przyszedł przed tym sezonem właśnie z Bydgoszczy. Spędził tam pięć ostatnich lat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?