Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpiękniejsze głogowianki porozjeżdżały się po Polsce

Dorota Nyk 76 835 81 11 [email protected]
Marta Marciszak to głogowianka, która robi karierę dzięki swojej szczególnej urodzie
Marta Marciszak to głogowianka, która robi karierę dzięki swojej szczególnej urodzie fot. Dorota Nyk
Marta Marciszak jest twarzą swojej uczelni we Wrocławiu. Joanna Chudzińska studiuje w Krakowie i zamierza wrócić na wybiegi.

Dziewczyny z Głogowa mają coraz więcej odwagi i ambicji. Co roku kilka mieszkanek naszego miasta próbuje swych możliwości w konkursach piękności. A jako że od dawna wiadomo, że głogowianki są ładne, to bywają w tych konkursach zauważane.

Ostatnio odważyła się bardzo młoda, niespełna 14-letnia Adrianna Heinze. Namówiła ją ciocia, a koleżanki trzymały kciuki. Jakież było zdziwienie wszystkich, gdy ta bardzo skromna dziewczynka przeszła najpierw przez casting, a potem zdobyła koronę Miss Dolnego Śląska nastolatek. Następnie były ogólnopolskie półfinały, przez które również pomyślnie przeszła. A dwa tygodnie temu dziewczyna brała udział w ogólnopolskich finałach wyborów, można ją było zobaczyć w telewizji. Korony co prawda nie zdobyła, lecz wróciła zadowolona.

- Bardzo mi się podobało. Poznałam dużo osób i nawiązałam mnóstwo przyjaźni - powiedziała nam zachwycona po powrocie do Głogowa. - Poznałam też tajniki pracy i poruszania się na scenie, co z pewnością przyda mi się w przyszłości. Bo spróbuję swoich sił także w następnym roku.
Adrianna ma 172 cm wzrostu i jest bardzo szczupła, po mamie. Wagi nie pilnuje, bo nie musi.
Prowadzi życie zwyczajnej nastolatki, często można ją zobaczyć z koleżankami pod blokiem. Ma dwa psy i kota.

- Troszkę się bałam - przyznaje dziewczyna w trakcie opowieści o finałach konkursu w Płocku. - Najgorszy stres przyszedł, gdy po raz pierwszy wyszłam na scenę i zobaczyłam widownię. Uśmiech od razu zniknął mi z ust i ze strachu trudno mi było znów go przywołać.

Nastolatka występowała na scenie w stroju kąpielowym, sukience koktajlowej i eleganckim ubraniu markowej firmy. Na pamiątkę dostanie sygnet. Prezentem od taty, dla którego jest oczkiem w głowie, były zakupy. Teraz miss musiała wrócić do szkoły, do Gimnazjum nr 3, w którym rozpoczęła drugą klasę...
Marta Marciszak była w trzeciej klasie liceum, kiedy została najpierw miss Polski Dolnego Śląska, a potem drugą wicemiss Polski. To był 2008 rok.

W tym samym roku zdobyła tytuł Top Model of the World w Berlinie - i znalazła się wśród czterech najładniejszych modelek z całego świata. Ale do dziś modelką nie jest, choć kiedyś mówiła, że bardzo by chciała. Dzisiaj jest studentką drugiego roku w Wyższej Szkole Bankowej we Wrocławiu, studiuje logistykę, i jest jednocześnie twarzą tej szkoły. Występuje na jej folderach reklamowych. Jako miss występowała w różnych akcjach Misslandu. Na przykład czytała książki dzieciom w bibliotekach. Udało jej się wystąpić w jednej scenie w popularnym serialu kręconym we Wrocławiu - "Pierwsza miłość". Poza tym można ją obejrzeć na YouToube w teledysku zachodniej grupy, gdzie występuje wymachując mieczem.

W tym samym wieku jest Joanna Chudzińska, która w 2005 roku, czyli jeszcze w gimnazjum, została miss nastolatek Ziemi Lubuskiej. Potem poszła już jak burza - w finale konkursu została drugą wicemiss Polski. Jeszcze na konkursie w Zielonej Górze jurorką była łowczyni modelek z Nowego Jorku Maggie Haese, Polka, która ma tam agencję. Zaraz po ogłoszeniu wyników zaprosiła Joannę do siebie i po jakimś czasie dziewczyna wyjechała do Stanów Zjednoczonych. Kariera modelki stała otworem, pani Maggie planowała przyszłość. Joanna dwa razy była na pokazach mody w Mediolanie i raz w Atenach. Prezentowała modę Dolce & Gabbana, pozowała zawodowym fotografom. Miała zaproszenie do Paryża i do Japonii, ale... wybrała szkołę. Uznała, że druga czy trzecia klasa liceum to nie przelewki i nie można sobie pozwolić na przerwę.

- Nie nastawiam się na superkarierę. Nastawiam się na zwiedzanie świata, naukę języka i przygodę, która szybko się skończy - mówiła nam wtedy. Dziś realizuje swoje życiowe plany. Jest na drugim roku geodezji i kartografii na Akademii Górniczo-Hutniczej w Krakowie. Niedawno szukała mieszkania. - Dobrze mi idzie, nawet stypendium naukowe będę miała - powiedziała nam. Przez ostatni rok zrobiła sobie przerwę w pracy modelki, bo studia były bardzo trudne, trzeba było wszystko poświęcić dla nauki. Ale w tym roku zamierza wrócić na wybieg, a pomóc jej w tym ma pani Maggie, która otworzyła wreszcie w Polsce agencję. - Będę miała mniej nauki, być może coś znajdę - zapowiada.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska