Marcinek trafił do szpitala w Nowej Soli. - Lekarze podejrzewali zapalenie zatok, bo pod czaszką zbierała się ropa - opowiada mama. - Potem zrobili tomografię głowy. Niestety, okazało się, że to guz. Maluszka przewieziono do kliniki onkologicznej w Poznaniu. Chemioterapia dała rezultaty, guz zaczął się zmniejszać. Gdy wszystko było już na dobrej drodze, Marcinek zachorował na białaczkę...
O walce małego chłopczyka z ciężką chorobą przeczytasz w sobotnio-niedzielnym wydaniu "Gazety Lubuskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?