Najpierw miała być zaginioną Madeleine McCann, teraz Livią ze Szwajcarii? 21-letnia wrocławianka chce testów DNA

O Julii Faustynie, 21-letniej Polce, która kiedyś mieszkała we Wrocławiu, zrobiło się głośno pod koniec lutego 2023 roku. Kobieta (używająca również imion Julia Wendell oraz Julia Wandelt) twierdzi, że jest zaginioną przed laty Madeleine McCann. W mediach społecznościowych publikuje swoje zdjęcia i relacje, domagając się testów DNA.

O tej sprawie pisaliśmy na portalu Gazetawroclawska.pl:

O 21-latce rozpisują się media za granicą, m.in. amerykański portal RadarOnline.com, który informuje, że Polka chętnie podda się także testowi DNA z rodziną zaginionej przed laty Szwajcarki. Livia Schepp, bo o niej mowa, zniknęła w 2011 roku razem ze swoją siostrą bliźniaczką Allesią, miała wtedy 6 lat. Dziewczynki zostały odebrane przez ojca z domu ich mamy (a jego byłej żony) w Lozannie w Szwajcarii. Ojciec dziewczynek został później znaleziony martwy we Włoszech, a po siostrach ślad zaginął.

RadarOnline.com podaje, że prywatna detektyw i jasnowidzka Fia Johansson, powiedziała (w ekskluzywnym wywiadzie telefonicznym, którego udzieliła portalowi), że Polka chętnie pomoże każdemu, kto szuka zaginionej, ukochanej osoby i gotowa poddać się testowi DNA. Z kolei rodzina zaginionej Livii chce się upewnić, że Julia to nie zaginiona dziewczynka.

Fia Johansson jest w kontakcie z Julią od kilku tygodni, odwiedziła ją nawet w Polsce, co obie relacjonowały w mediach społecznościowych.

"Mamy wiele do ujawnienia. W ciągu ostatnich kilku dni byłam z jej teamem, teraz w końcu moje marzenie się spełniło i jestem z Fią" - napisała Julia w jednej z publikacji w mediach społecznościowych.

Przypominamy, że oświadczenie pojawiło się kilka tygodni temu na grupie Zaginieni przed laty na Facebooku.
"Dla nas jako rodziny oczywiste jest, że Julia jest naszą córką, wnuczką, siostrą, siostrzenicą, kuzynką i pasierbicą. Mamy wspomnienia, mamy zdjęcia. Julia również posiada te zdjęcia, bo zabrała je z domu rodzinnego wraz z aktem urodzenia, a także licznymi wypisami ze szpitali" - piszą bliscy 21-latki. - "Julia jest od kilku lat pełnoletnia. Wyprowadziła się z domu. Odmawia leczenia, nie przyjmuje regularnie leków. Nie skorzystała także z możliwości leczenia w bardzo dobrym ośrodku w Polsce, który zgodził się ją przyjąć. Julka kiedyś chciała być piosenkarką, modelką. Zawsze chciała być popularna. To, co teraz się dzieje, dało jej 1 milion obserwujących. Boimy się jak Julia udźwignie to co nieuniknione. Internet nie zapomina, a oczywiste jest, że Julia nie jest Maddie. Jesteśmy zdruzgotani obecną sytuacją".