Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw nerwy, potem luz [ZDJĘCIA]

Andrzej Flügel
Andrzej Flügel
Lukasz Capar Polska Press
Ekstraklasa koszykarzy. Do upragnionego finału brakuje nam tylko jednego zwycięstwa.

Po nerwówce w piątkowym meczu, słabym sędziowaniu i niezbyt, do pewnego momentu, ciekawym widowisku, wiele sobie obiecywaliśmy po wczorajszym pojedynku.

Mateusz Ponitka i Justin Jackson

Stelmet BC Zielona Góra - Energa Czarni Słupsk [ZDJĘCIA]

Energa Czarni ciągle nie mogli skorzystać z kontuzjowanego Mantasa Cesnauskisa. Jarosław Mokros też jest po urazie i było pewne, że nie będzie w stanie dać zespołowi tego co potrafi. W tym układzie zielonogórzanie jeszcze bardziej, niż przed piątkowym pojedynkiem, byli ustawiani w roli faworyta. Pierwsza kwarta jakby tego nie potwierdzała. Owszem, zaczęliśmy dość fajnie. Wprawdzie inauguracyjne punkty zdobył Cheikh Mbodj, ale potem mieliśmy dobry okres. W 6 min, po trójce Mateusza Ponitki wynik brzmiał 15:7. Niestety, potem było słabo, a momentami źle. Rywale punktowali, a my marnowaliśmy akcje. W efekcie po pierwszej kwarcie prowadzili 20:19. W drugiej uciekaliśmy, a goście gonili. Gra była ,,szarpana”. Mieliśmy dobre minuty. Broniliśmy, trafialiśmy, odskakiwaliśmy, by po serii błędów i niefrasobliwych zagrań, tracić przewagę. W efekcie zespoły schodziły na przerwę przy zaledwie siedmiopunktowym prowadzeniu gospodarzy i sprawa ewentualnego zwycięzcy była całkowicie otwarta. Naszym problemem były rzuty wolne. Do przerwy zmarnowaliśmy ich aż siedem. Stanowczo za dużo.

Ostre musiały być rozmowy w szatni, bo zielonogórzanie zagrali po przerwie znacznie lepiej. Mocniej stanęli w obronie, poprawili skuteczność i szybko odskoczyli na odległość 15 punktów. Grali swobodnie, na luzie i to co pokazywali na parkiecie mogło się podobać. W 27 min po trójce Przemysława Zamojskiego było 60:42 dla Stelmetu. Potem rywale próbowali, ale Stelmet grał konsekwentnie. Przed ostatnią kwartą po trzypunktowej Nemanji Djurisicia mieliśmy 22 punkty przewagi - 68:46. Nie mogło się więc nam zdarzyć nic złego. I tak było. Kontrolowaliśmy już to spotkanie odnosząc drugie zwycięstwo nad Energą Czarnymi. Teraz rywalizacja przenosi się do Słupska.

Stelmet BC Zielona Góra87

Energa Czarni Słupsk67

Kwarty: 19:20, 23:15, 26:11, 19:21 - stan rywalizacji (do trzech zwycięstw) 2:0.

Stelmet BC: Ponitka 14 (3), Zamojski 13 (3), Moldoveanu 10 (2), Borovnjak 8, Koszarek 7 oraz: Bost 8 (1), Djurisić 8, Szewczyk 5 (1), Hrycaniuk 5, Gruszecki 4, Zywert 3, Der 0.

Energa Czarni: Seweryn 13 (4), Harper 8 (2), Surmacz 6 (2), Blassingame 6 (1), Mbodj 6, oraz: Campbell 10 (1), Jackson 10, Mokros 3 (1), Zywert 5 (1).

Sędziowali: Marek Ćmikiewicz (Wrocław), Michał Proc (Warszawa), Łukasz Andrzejewski (Gorzów).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska