Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpopularniejsza fontanna w Gorzowie będzie gotowa dopiero na majówkę

TOMASZ RUSEK 0 95 722 57 72 [email protected]
Fontanna jeszcze nie działa, ale widać, że ktoś już przymierzał się do kąpieli... To dmuchane koło znaleźliśmy tuż obok wodotrysku.
Fontanna jeszcze nie działa, ale widać, że ktoś już przymierzał się do kąpieli... To dmuchane koło znaleźliśmy tuż obok wodotrysku. fot. Tomasz Rusek
W środę pół dnia fachowcy czyścili jej dysze. Sprawdzili też stan elektronicznego systemu sterowania. Tego samego dnia miasto zgodziło się wydać 8 tys. zł na specjalny filtr, dzięki któremu na urządzeniu nie będzie się osadzało tyle kamienia.

- Dlaczego Motylia nie działa? - dopytują nas od kilku dni gorzowianie w listach i e-mailach. Sprawdziliśmy: urządzenie przechodzi właśnie ostatni przegląd, potem czeka je mały remont.

W środę prezydent Tadeusz Jędrzejczak zgodził się wydać 8 tys. zł na montaż specjalnego urządzenia filtrującego wodę, dzięki czemu na rurach i dyszach nie będzie się osadzał kamień.
Pewne jest jednak, że najpóźniej 1 maja Motylia zostanie uruchomiona.

Zajrzeliśmy pod ziemię

W środę przypatrywaliśmy się pracy fachowców, którzy czyścili dysze fontanny. Jednym z nich był Antoni Żyliński. Powiedział nam, że zmorą i największym utrapieniem wodotrysku są ci spacerowicze, którzy w dysze wciskają słomki od napojów. - Te patyczki po pewnym czasie blokują się w kolankach przy dyszach i sprawiają, że zbierają się tam różne paprochy. Przez to strumień wody jest niższy, niż być powinien i trzeba czyścić cały system - tłumaczył nam A. Żyliński.

Potem pozwolił nam zejść do podziemnego pomieszczenia (jest zamykane metalowym włazem), w którym znajduje się maszyna sterująca wodotryskiem. Trzeba zejść po drabince. Bunkier ma wymiary trzy na trzy metry, w środku jest coś, co przypomina metalową szafę z dziesiątkami pokręteł i elektronicznym wyświetlaczem. To waśnie system sterujący. Od niego bieg zaczyna plątanina rur i przewodów. To są systemy oczyszczające wodę.

Pod drugi właz nie zajrzeliśmy. Ale dowiedzilismy się, że jest tam potężny (50 metrów sześciennych) zbiornik na wodę.

Przebój za 1,3 mln zł

Fontanna w parku Górczyńskim (nazywa się Motylia, bo ta propozycja naszych Czytelników wygrała konkurs na nazwę) kosztowała gigantyczne pieniądze: 1,3 mln zł. Została uruchomiona na wiosnę w 2007 r. To granitowe koło, jakieś 10 centymetrów nad poziomem ziemi, z którego woda strzela z 28 dysz. Motylia ma 25 m średnicy, najwyższe strumienie wylatują na 7 metrów. Ich taniec podświetla 112 lampek

Początkowo wielu gorzowian krytykowało taki olbrzymi wydatek. Ale fontanna szybko zyskała wiernych fanów. Już w kilka dni po uruchomieniu jej okolice zamieniły się w... plażę. Ludzie rozkładali na trawnikach koce i opalali się w strojach kąpielowych, podczas gdy dzieci biegały pomiędzy strumieniami. Przed rokiem też były tu tłumy. Dlatego miasto dostawiło ławek i poprawiło nieco alejki prowadzące do wodotrysku.

W tym roku najpewniej kolejny sezon fontanna w parku Górczyńskim będzie najbardziej obleganym miejsce w Gorzowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska