Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najsłabszy mecz Chrobrego w sezonie

Redakcja
Tym razem najskuteczniejszym graczem Chrobrego był Mikołaj Szymyślik (z piłką). Jego rzuty nie wystarczyły na wywiezienie z Olsztyna choćby punktu.
Tym razem najskuteczniejszym graczem Chrobrego był Mikołaj Szymyślik (z piłką). Jego rzuty nie wystarczyły na wywiezienie z Olsztyna choćby punktu. fot. Remigiusz Kloc
Graczom Chrobrego zupełnie nie udała się dzisiejsza daleka eskapada na Mazury.

Nasi tylko przez kilka pierwszych minut dyktowali warunki. Później do głosu doszli miejscowi.

Był to ważny pojedynek dla obu drużyn. Zwycięzca zachowywał kontakt z czołówką. Sztuka ta udała się Travelandowi, choć początek nie sugerował wysokiej porażki przyjezdnych. Pierwszą bramkę zdobył Michał Garbacewicz, ale trzy kolejne były udziałem głogowian. Trafili: Łukasz Stodtko, Łukasz Achruk i Marek Świtała. W 5 min różnicę zmniejszył były zawodnik Chrobrego Krzysztof Kłosowski, ale Jarosław Paluch szybko zrewanżował się rzutem z koła.

Po kilku minutach olsztynianie poukładali grę. Przede wszystkim dobrze pilnowali Stodtkę i odcięli od podań skrzydłowych Jakuba Łucaka i Świtałę. Trzeba jednak przyznać, że przejęcie przez Traveland inicjatywy ułatwili sami obrońcy Chrobrego. Tym razem defensywa zagrała słabo, co przy tradycyjnym słabszym rozegraniu, musiało dać fatalne skutki.

.

Gospodarze, po bramkach Marcina Malewskiego i Piotra Frelka, w 9 min doprowadzili do remisu. Następnie, po chwili wyrównanej gry, zaczęli odjeżdżać. O ile w 13 min było jeszcze 6:6, o tyle siedem minut później, na tablicy pojawił się wynik 12:6. W tym okresie na parkiecie brylował Mołdawianin Igor Petrikiejew, który zdobył cztery z sześciu bramek. W 20 min, po siedmiu minutach niemocy rzutowej w wykonaniu Chrobrego, do siatki trafił Mikołaj Szymyślik, ale wynik na 14:7 podwyższyli ponownie Petrikiejew i Frelek.

Dopiero w końcówce głogowianie zagrali nieco skutecznej. Po dwóch golach Pawła Wity i Szymyślika, goście schodzili do szatni przy stanie 13:16. Na sekundę przed przerwą doszło do nieprzyjemnego incydentu. Wykonujący rzut wolny bezpośredni Kłosowski trafił piłką Witę w twarz, za co został ukarany czerwoną kartką.

Po wznowieniu wydawało się, że Chrobry zacznie odrabiać straty. Przecież przez dwie minuty grali z przewagą jednego zawodnika. Niestety, tak się nie stało. Świtała nie wykorzystał dobrej sytuacji, a olsztynianie wyprowadzili kontrę, którą wykończył Petrykiejew.

Głogowianie byli ambitni i starali się dogonić przeciwnika. Kilkakrotnie tracili do niego tylko trzy bramki. Jednak w decydujących momentach w ich grze było wiele nieporadności, a to nie mogło się dobrze skończyć. I nie skończyło się.

TRAVELAND SPOŁEM OLSZTYN - AMD CHROBRY GŁOGÓW 31:26 (16:13)
TRAVELAND: Wolański, Boniecki - Frelek, Petrikiejew po 8, Malewski 4, Bartczak, Szymkowiak, Boneczko po 3, Kłosowski, Garbacewicz po 1, Maciejewski, Waśko, Zyśk, Misiewicz.
CHROBRY: Musiał, Zapora - Szymyślik 5, Paluch, Świtała po 4, Żak, Piotrowski, Kuta, Achruk, Stodtko, Wita po 2, Misiaczyk 1, Nyćkowiak, Łucak.
Kary: 4 min - 8 min. Sędziowali: Mirosław Majchorowski (Gdańsk) i Włodzimierz Chmielewski (Kwidzyn).
Widzów 700.

Krzysztof Zawicki
0 76 833 33 34
[email protected]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska