Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Największe pożary w Lubuskiem w pierwszym kwartale 2017 r.

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
Lubuscy strażacy nie narzekają na brak pracy. Od początku 2017 r. interweniowali już w sumie blisko 3,5 tys. pożarów. Ponad 1,6 z nich to były pożary. Niestety, strażacy wciąż otrzymują też fałszywe telefony. Sprawdziliśmy, z jakimi pożarami strażacy zmagali się w 2017 r. Wybraliśmy te, które były największe lub wzbudzały największe zainteresowanie Czytelników "GL". Wśród największych pożarów jest m. in. ten, który wybuchł w firmie transportowej w Płotach. Strażacy gasili ogień i jednocześnie bronili części budynku zajmowanej przez firmę transportową XPO Logistics. W środku płonącej stacji diagnostycznej były ciężarówki.Ale praca strażaków nie polega tylko na gaszeniu ogromnych pożarów. Nadeszła wiosna, i teraz prawdziwym utrapieniem są wzniecane przez bezmyślnych ludzi pożary traw. Leśnicy i przyrodnicy podkreślają, że gleba w wyniku wypalenia łąki nie staje się bardziej żyzna. Wręcz przeciwnie. Pożar dodatkowo zagraża wielu gatunkom żyjącym na łąkach zwierząt i owadów. Takie pożary angażują też czas i sprzęt strażaków. W tym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu, gdzie trzeba ratować ludzkie życie.Należy też pamiętać, że strażacy są wzywani do zdecydowanej większości wypadków, których na lubuskich drogach również nie brakuje. Ratują z wraków uwięzione osoby, pomagają zabezpieczyć miejsce zdarzenia, zdarza się, że gaszą roztrzaskane wraki.  Niestety, od początku roku lubuscy strażacy odebrali też 160 fałszywych zgłoszeń.Przeczytaj też:  Wielki pożar w Kamieniu Wielkim. Strażacy walczyli z nim 13 godzin [ZDJĘCIA]Zobacz też wideo: "Nie patrząc na zagrożenie skoczyłem do pani". Bohaterska akcja strażaka w Słupcy
Lubuscy strażacy nie narzekają na brak pracy. Od początku 2017 r. interweniowali już w sumie blisko 3,5 tys. pożarów. Ponad 1,6 z nich to były pożary. Niestety, strażacy wciąż otrzymują też fałszywe telefony. Sprawdziliśmy, z jakimi pożarami strażacy zmagali się w 2017 r. Wybraliśmy te, które były największe lub wzbudzały największe zainteresowanie Czytelników "GL". Wśród największych pożarów jest m. in. ten, który wybuchł w firmie transportowej w Płotach. Strażacy gasili ogień i jednocześnie bronili części budynku zajmowanej przez firmę transportową XPO Logistics. W środku płonącej stacji diagnostycznej były ciężarówki.Ale praca strażaków nie polega tylko na gaszeniu ogromnych pożarów. Nadeszła wiosna, i teraz prawdziwym utrapieniem są wzniecane przez bezmyślnych ludzi pożary traw. Leśnicy i przyrodnicy podkreślają, że gleba w wyniku wypalenia łąki nie staje się bardziej żyzna. Wręcz przeciwnie. Pożar dodatkowo zagraża wielu gatunkom żyjącym na łąkach zwierząt i owadów. Takie pożary angażują też czas i sprzęt strażaków. W tym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu, gdzie trzeba ratować ludzkie życie.Należy też pamiętać, że strażacy są wzywani do zdecydowanej większości wypadków, których na lubuskich drogach również nie brakuje. Ratują z wraków uwięzione osoby, pomagają zabezpieczyć miejsce zdarzenia, zdarza się, że gaszą roztrzaskane wraki. Niestety, od początku roku lubuscy strażacy odebrali też 160 fałszywych zgłoszeń.Przeczytaj też: Wielki pożar w Kamieniu Wielkim. Strażacy walczyli z nim 13 godzin [ZDJĘCIA]Zobacz też wideo: "Nie patrząc na zagrożenie skoczyłem do pani". Bohaterska akcja strażaka w Słupcy Lucyna Makowska
Lubuscy strażacy nie narzekają na brak pracy. Od początku 2017 r. interweniowali już w sumie blisko 3,5 tys. pożarów. Ponad 1,6 z nich to były pożary. Niestety, strażacy wciąż otrzymują też fałszywe telefony. Sprawdziliśmy, z jakimi pożarami strażacy zmagali się w 2017 r. Wybraliśmy te, które były największe lub wzbudzały największe zainteresowanie Czytelników "GL". Wśród największych pożarów jest m. in. ten, który wybuchł w firmie transportowej w Płotach. Strażacy gasili ogień i jednocześnie bronili części budynku zajmowanej przez firmę transportową XPO Logistics. W środku płonącej stacji diagnostycznej były ciężarówki. Ale praca strażaków nie polega tylko na gaszeniu ogromnych pożarów. Nadeszła wiosna, i teraz prawdziwym utrapieniem są wzniecane przez bezmyślnych ludzi pożary traw. Leśnicy i przyrodnicy podkreślają, że gleba w wyniku wypalenia łąki nie staje się bardziej żyzna. Wręcz przeciwnie. Pożar dodatkowo zagraża wielu gatunkom żyjącym na łąkach zwierząt i owadów. Takie pożary angażują też czas i sprzęt strażaków. W tym czasie mogą być potrzebni w innym miejscu, gdzie trzeba ratować ludzkie życie. Należy też pamiętać, że strażacy są wzywani do zdecydowanej większości wypadków, których na lubuskich drogach również nie brakuje. Ratują z wraków uwięzione osoby, pomagają zabezpieczyć miejsce zdarzenia, zdarza się, że gaszą roztrzaskane wraki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska