Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Największy leniwiec gorzowskiej Rady Miasta zapowiada, że rezygnuje z mandatu

Tomasz Rusek 0 95 722 57 72 [email protected]
Przypomnijmy: radny - leń to syn byłego posła PO Waldemara Szadnego. Nigdy nie krył, że zdobył mandat w radzie (dały mu go głosy 296 gorzowian) dzięki nazwisku.
Przypomnijmy: radny - leń to syn byłego posła PO Waldemara Szadnego. Nigdy nie krył, że zdobył mandat w radzie (dały mu go głosy 296 gorzowian) dzięki nazwisku. fot. Kazimierz Ligocki
- Troszeczkę to nieetyczne i niemoralne, żeby to miejsce dłużej zatrzymywać - powiedział o swojej pracy w radzie Łukasz Szadny. Zapowiedział rezygnację z mandatu.

O tym, że 26-letni Ł. Szadny to największa pomyłka w gorzowskiej Radzie Miasta pisaliśmy w ,,GL'' wiele razy. W naszym ostatnim rankingu radnych zajął ostatnie miejsce. Ciężko się (nie)napracował na tę pozycję...

A pieniądze bierze

Ujawniliśmy, że nie było go od początku kadencji na ponad połowie sesji, na większości posiedzeń komisji, że nie organizuje dyżurów dla mieszkańców ale pomimo tego bierze diety, opłacane z naszych podatków. W 2007 r. wziął ich ponad 15 tys. zł, w poprzednim ponad 12 tys. zł. Wychodzi ponad 1 tys. zł miesięcznie... za nic.

Alarmowaliśmy, że jego ,,praca'' w radzie to zmarnowany czas. Prosiliśmy wiele razy, by Ł. Szadny zrezygnował z mandatu i oddał go komuś, komu chce się pracować dla miasta. Wtedy obiecał nam poprawę. Powiedział w wywiadzie dla ,,GL'', że weźmie się do pracy, gdy tylko uporządkuje sprawy zawodowe (jest golfistą, wiele czasu spędza poza Gorzowem).

Bronili go też ówcześni koledzy z klubu Platformy Obywatelskiej. Też składali obietnice: że porozmawiają z radnym Szadnym, że dopilnują, by wziął się do pracy, że na pewno ciężką pracą odbije nieobecności na sesjach. I tak przez niemal dwa lata.

Czas na zmianę

Nic z tego nie wyszło. I pewnie dlatego w październiku zeszłego roku klub PO wyrzucił go ze swoich szeregów. - Łukasz nie spełnia naszych standardów i dlatego mu podziękowaliśmy. Nie możemy sobie pozwolić na niszczenie przez jego lenistwo naszej ciężkiej pracy - powiedział nam wtedy Robert Surowiec. Dodał, że 26-latek postąpiłby honorowo, gdyby złożył mandat.

Podjęcie takiej decyzji zabrało Ł. Szadnemu siedem miesięcy. W radiu RMG powiedział: ,,Złożyłem obietnicę lepiej pracować na rzecz miasta ale moje wcześniejsze obietnice zawodowe przeważają. Troszeczkę to nieetyczne i niemoralne, żeby to miejsce dłużej zatrzymywać''.

Według RMG formalna rezygnacja zostanie załatwiona na najbliższej sesji rady. Na miejsce Ł. Szadnego wejdzie Tomasz Gierczak - kandydat na radnego z list PO, który miał najlepszy wynik po Szadnym.

Rodzinna tradycja

Przypomnijmy: radny - leń to syn byłego posła PO Waldemara Szadnego. Nigdy nie krył, że zdobył mandat w radzie (dały mu go głosy 296 gorzowian) dzięki nazwisku.

,,Gdybym udawał, że jest inaczej, byłbym głupi. Ale teraz pracuję na własne konto. Chcę przez najbliższe cztery lata udowodnić, że zasłużyłem na zaufanie i mandat radnego. Jeśli za cztery lata ludzie ocenią, że byłem bezproduktywny, to będzie porażka. Ale wierzę, że zrobię wiele dobrego. Choć nie sądziłem, że będę radnym'' - mówił nam w rozmowie niedługo po zaprzysiężeniu.

Poszedł jednak w ślady ojca, którego nieobecności na sejmowych głosowaniach sprawiły, że bywał na niezłych miejscach w rankingach parlamentarzystów słynących - napiszmy to delikatnie - z oszczędnej pracy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska