Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Namalowani z fotografii…

(mon)
„Napiętnowani” to najbardziej znany obraz Marka Oberländera. I jedno z najczęściej wypożyczanych dzieł ze zbiorów Muzeum Ziemi Lubuskiej.
„Napiętnowani” to najbardziej znany obraz Marka Oberländera. I jedno z najczęściej wypożyczanych dzieł ze zbiorów Muzeum Ziemi Lubuskiej.
- To szantaż moralny wobec widza! - mówili krytycy. Jednak publiczność była innego zdania. Domagała się uznania dla artysty. Dziś uważa się, że obraz "Napiętnowani" stanowił przełom w polskiej sztuce powojennej.

Pierwsza publiczna prezentacja płótna (podczas ogólnopolskiej wystawy młodej plastyki w 1955 r.) wywołała burzę kontrowersyjnych opinii. - W warszawskim "Arsenale" zawrzało, bo jury nie doceniło pracy Marka Oberländera "Napiętnowani" i przyznało główną nagrodę innemu artyście - opowiada Leszek Kania, wicedyrektor Muzeum Ziemi Lubuskiej. - To oczywiście wywołało gwałtowny protest publiczności. Aby załagodzić sytuację, autora obrazu uhonorowano nagrodą specjalną czytelników tygodnika "Po prostu".

Jak podkreśla L. Kania, dziś "Napiętnowanych" uważa się za sztandarowe dzieło tej wystawy, które przetrwało próbę czasu. Było opisywane i reprodukowane w licznych publikacjach dotyczących powojennej sztuki polskiej. I wciąż funkcjonuje w powszechnej świadomości jako wstrząsający zapis ksenofobii i upodlenia człowieka.

Obraz ten przedstawia trzech mężczyzn, Żydów, tuż przed egzekucją. Z wyciętymi na czole krwawymi ranami w kształcie sześcioramiennej gwiazdy Dawida. - Dramatyzm ukazanej sceny potęguje świadoma deformacja postaci oraz surowa, ciemna tonacja barw - zauważa wicedyrektor muzeum. - W obrazie widać emocje, gwałtowność, dynamizm… Jego faktura jest wyrazista, niespokojna. To było świadome nadawanie ekspresji wstrząsającemu widokowi. Oberländer nawiązywał tu do ekspresyjnej sztuki Goyi, Ensora i Noldego, odchodził jednocześnie od obowiązujących kanonów realizmu socjalistycznego. Otworzył nowe perspektywy w polskiej sztuce.

Obraz "Napiętnowani" powstał, podobnie jak wcześniejsze cykle graficzne: "Nigdy więcej Getta" i "Reportaż spod szubienicy", w oparciu o autentyczną, niemiecką fotografię z czasów holokaustu. Zmiany w stosunku do pierwowzoru są minimalne.

Ten malarz i grafik pochodzenia żydowskiego miał 17 lat, gdy wybuchła druga wojna światowa. Został wcielony wówczas do Armii Czerwonej. On przetrwał, ale cała jego rodzina została zgładzona. Te przeżycia odcisnęły się na nim wielką traumą, co znalazło wyraz w jego twórczości. - Studia plastyczne kończył już jako dojrzały, 31-letni człowiek - podkreśla L. Kania. - Zdawał sobie sprawę z trudności przełożenia na język plastyczny koszmaru wojny, czuł jednak ogromną potrzebę uwolnienia bagażu wspomnień i nadania im artystycznego wyrazu. Wyrzucając z siebie destrukcyjne wspomnienie przeszłości, chciał ułatwić innym uporanie się z ich własnym dramatem. Jego nazwisko stało się synonimem cierpienia.

"Napiętnowani" to najbardziej znany i charakterystyczny obraz Marka Oberländera, od wielu lat jest własnością Muzeum Ziemi Lubuskiej (największa kolekcja prac artysty znajduje się w Muzeum Narodowym we Wrocławiu). - To jedno z najczęściej wypożyczanych dzieł w naszych zbiorach - opowiada wicedyrektor. Dodaje też, że dzieło to było wielokrotnie wystawiane w kraju oraz we Francji, Niemczech, Rosji, Indiach. Brało udział w tak głośnych prezentacjach, jak: "Romantyzm i romantyczność w sztuce polskiej XIX wieku", "Oblicza socrealizmu" czy "Żydzi polscy". A krakowski "Przekrój" umieścił je w zestawie najwybitniejszych obrazów powojennego czterdziestolecia (Galeria "Przekroju" 1985), autora zaś - wśród elitarnego grona najważniejszych artystów tego okresu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska