"Naodrzańska Przygoda" - nowa turystyczna atrakcja w naszym regionie

- A wystartowaliśmy przez przypadek - opowiada Kinga Kowalewska-Koziarska z winnicy Kinga w Starej Wsi. - W ostatniej chwili wypełniliśmy dokumentację konkursową. Liczyliśmy, że dostaniemy wyróżnienie. Gdy 9 kwietnia w Kielcach odczytywano laureatów i nie było nas wśród nich, byliśmy zrezygnowani. Ale nas wezwano na końcu. Zajęliśmy pierwsze miejsce!

Kowalewska-Koziarska, Andrzej Balinowski, właściciel gospodarstwa agroturystycznego Sadyba ze Starej Wsi, i Waldemar Tietz z ośrodka jazdy konnej Pegaz w Stawach wymyślili sposób na przyciągnięcie turystów. Wiedzieli, że działając osobno, mają ograniczone możliwości. Postanowili połączyć siły i zaproponować coś niecodziennego. W ciągu dwóch dni czynnego wypoczynku ich goście mają okazję: konno lub bryczką pozwiedzać tereny nad Odrą, łodzią motorową odwiedzić zabytki i atrakcje nad rzeką, pożeglować na Jeziorze Sławskim, a wieczorem skosztować regionalnych potraw w winnicy i przejść chrzest na „Nadodrzańskiego Odkrywcę”.

- Oczywiście myślimy o powiększeniu oferty o zwiedzanie małego rodzinnego browaru we Wschowie, wytwórni serów lub wędzarni, zaproszeniu do współpracy pensjonatów z regionu - wylicza Kowalewska-Koziarska. - Okazuje się, że ta nasza propozycja jest uznawana za wzorowy produkt turystyki wiejskiej, który popiera ministerstwo turystyki i resort rolnictwa. Ich zdaniem, gospodarstwo agroturystyczne to już za mało, by zatrzymać gości na dłużej.

Pomysł, który oficjalnie został zaprezentowany pod szyldem Lokalna Grupa Działania „Kraina Lasów i Jezior Nadodrzańska Przygoda” oceniono w Kielcach najwyżej, jako najciekawszy pakiet turystyki wiejskiej. Oczywiście pomysłodawcy działają też niezależnie od siebie, bo propozycja dwudniowych atrakcji jest tylko dla grup zorganizowanych.

- Turyści indywidualni już wkrótce mogą skorzystać z weekendu otwartych winnic, który będzie od 1 do 3 maja - zachęca Kowalewska-Koziarska.

Czytaj też:

Lubuskie nagrodzone na targach agroturystycznych AGROTRAVEL