Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Napadł na cztery sklepy w Gorzowie, groził bronią. Łukasz G. jest już w areszcie [WIDEO, ZDJĘCIA]

Jakub Pikulik
Jakub Pikulik
20-latek jest podejrzany o napady na w sumie cztery sklepy spożywcze w Gorzowie.
20-latek jest podejrzany o napady na w sumie cztery sklepy spożywcze w Gorzowie. Tomasz Rusek
Łukasz G. jest podejrzany o napady na cztery gorzowskie sklepy spożywcze. - Miały one miejsce w okresie od 5 do 10 kwietnia - mówi Roman Witkowski, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. W ręce policji wpadł 10 kwietnia. Policjanci zabezpieczyli przy nim przedmiot, przypominający pistolet.

- Łukasz G. jest podejrzewany o cztery napady na sklepy spożywcze na terenie Gorzowa. Dwóch z tych napadów dopuścił się z użyciem niebezpiecznego narzędzia. W jednym przypadku był to nóż, w drugim przedmiot przypominający pistolet - mówi Roman Witkowski, rzecznik prasowy gorzowskiej prokuratury.

Łukasz G. ma 20 lat. Policjanci zatrzymali go w powiecie strzelecko-drezdeneckim. Był pasażerem w kontrolowanym aucie. 20-latek był także poszukiwany w związku z innymi przestępstwami, za które miał trafić do zakładu karnego. Policjanci zabezpieczyli przy nim przedmiot przypominający broń. - Przedmiot ten zostanie poddany szczegółowym badaniom - mówi R. Witkowski.

W sumie w Gorzowie doszło do czterech napadów na sklepy spożywcze.

Wszystkie przestępstwa były do siebie podobne, dlatego policjanci bez trudu połączyli je ze sobą. - Do dwóch przestępstw doszło w różnych rejonach miasta 5 kwietnia. Do sklepu zlokalizowanego przy ul. Gwiaździstej wszedł mężczyzna i rozpylił gaz pieprzowy. Chciał zabrać pieniądze, ale ich nie odnalazł. Zabrał ze sobą tylko puste opakowania po papierosach. Kiedy funkcjonariusze pracowali już na miejscu przestępstwa, otrzymali informacje o podobnej sytuacji, do której doszło na ul. Obrońców Pokoju. Tu także nieustalony mężczyzna posłużył się gazem pieprzowym - mówi Marcin Maludy, rzecznik prasowy lubuskiej policji. Tylko dzięki postawie ekspedientki sprawca nic nie zabrał i uciekł. Chwilę po zdarzeniu trwały już poszukiwania, w które zaangażowano wszystkie dostępne patrole. Oględziny prowadzili śledczy. Pierwsze typowania podejrzanych mieli już policjanci kryminalni.

9 kwietnia przy ul. Kombatantów doszło do kolejnego napadu. Sprawca wszedł do sklepu, użył gazu pieprzowego i zagroził ekspedientce użyciem noża. Mężczyzna zabrał z kasy pieniądze i uciekł. Kolejnego dnia (10 kwietnia) przy ul. Szwoleżerów wszedł do sklepu spożywczego, wyciągnął przedmiot przypominający broń i groził pracownicy. W pewnej chwili oddał strzał w kierunku lodówki, wybijając szybę. Zabrał pieniądze i uciekł. Policjanci mieli już wytypowanego podejrzanego do tych spraw.

Łukasz G. został już przesłuchany. Mieszkaniec województwa zachodniopomorskiego usłyszał cztery zarzuty dotyczące rozbojów. Grozi mu do 12 lat więzienia. - Do sądu został już skierowany wniosek o tymczasowy, trzymiesięczny areszt dla mężczyzny - mówi prokurator Witkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska