Krośnieńska prokuratura rejonowa w czwartek, 20 kwietnia, wysłała do sądu akt oskarżenia przeciwko grupie, która napadła na trzy banki. Podczas napadów używali atrap broni. Grozili śmiercią personelowi oraz klientom banków. W trzech napadach zrabowali w sumie około 250 tys. zł.
Do pierwszego napadu doszło 11 grudnia 2015 roku. Bandyci po wejściu do Banku Spółdzielczego w Nowogrodzie Bobrzańskim i sterroryzowaniu pracowników oraz klientów zrabowali w sumie 121 tys. zł. Drugi napad miał miejsce 23 grudnia 2015 roku. Bandyci w podobny sposób wdarli się do Banku Spółdzielczego w Niegosławicach. Zrabowali wtedy 75 tys. zł. Trzeci napad miał miejsce 22 lutego 2016 roku w Nowej Soli. Bandyci w maskach silikonowych na twarzach weszli do Oddziału Narodowego Banku Polskiego BP i zrabowali ponad 54 tys. zł.
Zaraz po napadzie został zatrzymany 20-latek, który uciekał na rowerze z banku w Nowej Soli.
W maju ub.r. antyterroryści z Gorzowa zatrzymali kolejnego sprawcę napadów. 40-latek ukrywał się nad morzem. W lipcu ub.r. wpadł też trzeci z szajki bandytów. 58-letni Czesław S. ukrywał się w Szwajcarii. Zmieniał dokumenty i wizerunek. Ukrywał się również pod Opolem. Został namierzony i zatrzymany, kiedy jechał autem na szwajcarskich numerach rejestracyjnych. W aucie miał wiatrówkę i maskę. Szykował się do kolejnego skoku na bank.
Cała trójka trafiła za kraty. Śledztwo było jednak bardzo trudne. Żaden z nich nie przyznał się do udziału w napadach. Prokuratorzy musieli wykonać wiele analiz, w tym badań DNA. Z masek silikonowych pobrano materiał genetyczny do porównania z DNA zatrzymanych. To potwierdziło ich udział w skokach na banki.
W dodatku jeden z mężczyzn działał w warunkach tzw. recydywy. Był wcześniej karany i odbywał karę więzienia za podobny czyn. Wszystkim grozi długoletnie więzienie.
Zobacz też: Napadł na cztery sklepy w Gorzowie, groził bronią. Łukasz G. jest już w areszcie
Przeczytaj również:Uprawa marihuany w restauracji po Kuchennych rewolucjach
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?