Napis na Winnym Wzgórzu w Zielonej Górze wywołał sporo emocji jeszcze przy montażu.
Niektórzy pytali, dlaczego ucięto "Górę", inni zastanawiali się, co ma symbolizować zielony listek w instalacji. Minęły lata i chyba można już stwierdzić, że napis wpisał się w przestrzeń Winnego Wzgórza. Sporo turystów robi sobie z nim zdjęcia, zielonogórzanie też chętnie się z nim fotografują (choć wciąż chyba numerem jeden jest rzeźba Chłopca z konikiem).
Atrakcja turystyczna przy Palmiarni jest już popisana!
W ostatnich dniach przy napisie została dosiewana trawa, by było tu jeszcze ładniej. Niestety, gdy podejdzie się bliżej instalacji okazuje się, że polubili ją amatorzy bazgrania po murach. Ktoś chwycił czarny pisak w dłoń (charaktery pisma są różne, wnioskujemy więc, że "winnych" jest więcej) i pobazgrał po napisie. Są tu i wyznania miłosne, ale i wulgarne słowa. A przecież z napisem zdjęcia robią sobie przyjezdni!
Zielonogórscy Pogromcy bazgrołów obiecują interwencję na Wzgórzu Winnym
Często, gdy widzimy, że jakiś budynek lub obiekt został popisany, zwracamy się z prośbą o interwencję do zielonogórskich Pogromców bazgrołów. A oni bardzo chętnie przyjmują wyzwanie. Tak było chociażby z ryneczkiem Pod Topolami:
Czy i tym razem można liczyć na Pogromców bazgrołów?
- Nie ma problemu! - mówi Paweł Wysocki, lider Pogromców bazgrołów w Zielonej Górze. - Myślę, że jak użyjemy specjalnych środków do czyszczenia, to będzie chwila moment. Marker łatwo schodzi. Ostatnio szybko udało nam się wyczyścić ekrany na Trasie Północnej.
Pogromcy bazgrołów zapewniają, że na pewno pojawią się na Winnym Wzgórzu i wyczyszczą szybko nielegalne napisy.
Tak wygląda winorośl na Winnym Wzgórzu w Zielonej Górze:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?