Naprawcie im latarnie

- Od trzech miesięcy brodzimy w ciemnościach - alarmują mieszkańcy części osiedla Chrobrego. Firma remontująca oświetlenie w tej dzielnicy wyłączyła lampy w ich rejonie. Lecz nie postawiła jeszcze nowych.

Dla mieszkańców bloków przy ul. Obrońców Pokoju jest to bardzo uciążliwe. Jak nam poskarżyli, już trzy miesiące temu zgasły lampy w ich części ul. Morcinka oraz wzdłuż chodnika między ich blokami a Gimnazjum nr 3. Interweniują gdzie mogą, lecz bez skutku. Byli w spółdzielni mieszkaniowej, urzędzie miasta. Nikt nie chce im pomóc.

- Gdy wyłączono lampy, było jeszcze lato, jasno. Teraz jesienią nasze dzieci muszą po ciemku wracać ze szkoły - opowiada jeden z mieszkańców, który zaangażował się w akcję przywrócenia oświetlenia na pobliskich ulicach.

- Gdzieś tam na górze nie mogą się dogadać. Jest jakiś konflikt o to, czyje są to lampy i kto ma się zająć ich przywróceniem do normalnego stanu.

Na os. Chrobrego od wakacji trwa wymiana starych lamp na nowe. Prace prowadzi koncern EnergiaPro na zlecenie urzędu miasta. - Remont w całości należy do spółki energetycznej - powiedział nam Marcin Patyk z urzędu miasta. - Lampy są jej majątkiem. Nie możemy więc pomóc.

Rzecznik prasowy EnergiaPro Paweł Lichota powiedział nam, że w zeszłym tygodniu, po interwencjach mieszkańców, była w tym rejonie przeprowadzona kontrola. Wykazała, że nie świecą jedynie cztery lampy.

- W ten rejon jeszcze nie weszliśmy z prowadzoną przez nas inwestycją - powiedział. - Obiecuję, że wieczorem jeszcze raz sprawdzimy, jak działa oświetlenie - zapewnił wczoraj. - W dzień nie możemy, bo byłby wobec nas zarzut, że marnotrawimy pieniądze.