Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza córka już nie wróci! Miała 17 lat. Została zamordowana

Redakcja
- Nie możemy się pogodzić z tym, że morderca chodzi na wolności - mówią Stefania i Jerzy Tomczakowie. Rodzice do dziś cierpią i przechowują pamiątki po zmarłej córce. Między innymi jej zdjęcie z pierwszej komunii świętej.
- Nie możemy się pogodzić z tym, że morderca chodzi na wolności - mówią Stefania i Jerzy Tomczakowie. Rodzice do dziś cierpią i przechowują pamiątki po zmarłej córce. Między innymi jej zdjęcie z pierwszej komunii świętej. Janczo Todorow
Dwadzieścia lat temu zamordowano 17-letnią Joannę Tomczak z Żagania, która prawdopodobnie była w ciąży. Zaznawało dwa tysiące osób, zapełniono grube tomy akt. Daremnie. Sprawca do dziś jest na wolności. A jej rodzice wciąż czują ból.

Rok później, we wrześniu, w lesie między Rusocicami, a Mielnem pod Żarami, grzybiarz zauważył wystającą z ziemi rękę. Szczątki były zakopane bardzo płytko. - Zwłoki miały na stopach trampki - wspomina ówczesny szef służby kryminalnej w Zielonej Górze.

Na podstawie badań kryminalistycznych przyjęto, że to Joanna Tomczak. Rodzice dziewczyny nie mogli uwierzyć, że ich dziecko nie żyje. Na ich prośbę wykonano analizę porównawczą DNA. Badanie nie pozostawiło cienia wątpliwości.

Czytaj więcej w sobotę, w papierowym wydaniu "tygodnika Żarsko-Żagańskiego", który dostaniesz z sobotnio-niedzielnym (3-4 grudnia) wydaniem Gazety Lubuskiej na terenie powiatów żarskiego i żagańskiego.

Nieruchomości z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska