Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza Monika Michalik przed szansą na medal w Londynie

(mad)
Przed naszą zapaśniczką stoi wielka szansa!
Przed naszą zapaśniczką stoi wielka szansa! archiwum GL
Nasza zapaśniczka Monika Michalik z Orląt Trzciel pokonała w walce o wejście do ćwierćfinału Nigeryjkę Blessing Oborududu. Jej następną rywalką będzie Chinka Ruixue Jing.

32-letnia Monika pochodzi z wielodzietnej rodziny z Jasieńca koło Trzciela. Urodziła się jako trzecia spośród sześciu braci i dwóch sióstr. Przygodę ze sportem zaczęła od karate. W 1998 r. postawiła jednak na zapasy. Dlaczego akurat na tę dyscyplinę? - Bo mam wrodzoną siłę fizyczną! - mówi otwarcie.

Nie złamały jej dwie poważne kontuzje. W 2004 r. zoperowano jej więzadło krzyżowe w lewym kolanie, a w czerwcu ubiegłego roku doznała zwichnięcia lewego stawu łokciowego. Na szczęście zdołała się uporać z urazami i - jako jedna z dwóch polskich zapaśniczek - wy walczyć kwalifikację do Londynu. Na macie występuje w kategorii do 63 kg, choć naturalnie jest o cztery kilogramy cięższa. Przed każdym startem musi więc gubić kilogramy.

Strasznie wtedy cierpi, bo uwielbia gotować. Najchętniej dania z makaronem. Gdy nie może sobie pozwolić na kulinarne szaleństwa, zabija czas sprzątaniem mieszkania, sadzeniem kwiatów na balkonie lub spacerami z psem. Na stałe mieszka w Poznaniu i jest zawodowym żołnierzem w stopniu szeregowca. Służy w jednostce w Krzesinach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska