Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nasza rzeka turystów

Leszek Kalinowski
Płynąc w rejsie do Głogowa czy Słubic turyści zatrzymaliby się w Krośnie, zwiedzili zamek, kościoły, może strusią farmę, zjedli obiad i… zostawili w mieście pieniądze.
Płynąc w rejsie do Głogowa czy Słubic turyści zatrzymaliby się w Krośnie, zwiedzili zamek, kościoły, może strusią farmę, zjedli obiad i… zostawili w mieście pieniądze. fot. Tomasz Gawałkiewicz
Siedem lubuskich miast i gmin chce wspólnie kupić statek.

Dziś turystyczny ruch na Odrze odbywa się od Frankfurtu w stronę Świnoujścia. Najwyższa pora ściągnąć turystów na południe.

Ożywić Odrę można poprzez zakup statku turystycznego. Samego Krosna na to nie stać, dlatego już od pewnego czasu wspólnie z Nową Solą i Sulechowem planuje nabyć pływającą jednostkę. Burmistrzowie trzech miast oglądali stare statki w Bydgoszczy i Gdańsku.

Ostatecznie do zakupu nie doszło, bo zawsze było jakieś ,,ale"… Może i dobrze, bo z czasem do wspólnego interesu dołączyły inne gminy, przez które przepływa Odra. Więcej gmin będzie do składki na wspólną kasę. Poza tym łatwiej wspólnie łatwiej starać się o pieniądze na zakup statku.

Chcą sięgnąć do unijnej kasy

Rozmowy między gospodarzami miast wciąż są prowadzone. Najpóźniej za dwa tygodnie ma być przedstawiona propozycja porozumienia, jakie zostałoby zawarte między następującymi miastami i gminami: Głogowem, Bytomiem Odrz., Nową Solą, Sulechowem, gminą Zielona Góra, Krosnem Odrz. i Słubicami.

- Chcemy skorzystać z funduszy Unii Europejskiej, a wygląda na to, że będą dwie możliwości zdobycia pieniędzy na ten cel - podkreśla burmistrz Krosna Andrzej Chinalski. - Jeśli się nie uda, będziemy szukać pieniędzy we własnym funduszach. Wszyscy bowiem podkreślają, że zakup statku staje się dziś koniecznością, by nie przegapić szansy rozwoju regionu, jaką daje turystyka rzeczna.

Warto odtworzyć kanały

Trzeba też we własnych budżetach przewidzieć fundusze na współfinansowanie kosztów utrzymania statku. Na początku może on być niedochodową działalnością. Prezydenci i burmistrzowie są pewni, że z czasem chętnych na wycieczki po Odrze będzie coraz więcej, i to nie tylko szkolnych grup, ale także turystów zagranicznych.

Dzięki posiadaniu własnej jednostki można by wydłużyć krótki sezon turystyczny na Odrze.

Koszt zakupu statku to ok. 1 mln zł. Byłby on wyposażony w dwa nowoczesne silniki, umożliwiające żeglugę pod prąd.

- Na razie jesteśmy skazani na jednostkę o małym zanurzeniu - dodaje burmistrz.
Statek zabierałaby na pokład maksymalnie 110 pasażerów.

Z czasem musiałby powstać w porcie Punkt Obsługi Pasażerów. Planowane jest też miejsce, gdzie podróżni mogliby się wykąpać, wyprać i wyprasować ubrania. Bulwar Jana Pawła II zyskałby nowy wygląd. Ale nie tylko, bo w planach w ramach ochrony przeciwpowodziowej jest odtworzenie dawnych, zasypanych kanałów (trasa pięciokilometrowa) i zagospodarowanie dolnej części miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska