Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

"Nasza Wschowa" powalczy w wyborach o miejsca w radzie i o fotel burmistrza

Anna Białęcka
Jeszcze nie tak dawno Miłosz Czopek rządził miastem razem z K. Grabką. Teraz chce zmiany władzy.
Jeszcze nie tak dawno Miłosz Czopek rządził miastem razem z K. Grabką. Teraz chce zmiany władzy. Anna Białęcka
- Już czas, by zakończyły się we Wschowie rządy zza biurka - mówi Miłosz Czopek. - Miasto potrzebuje menadżera, jak prezydent Nowej Soli, a nie kogoś, kto szczyci się wybudowaniem chodnika jak burmistrz Wschowy.

W mieście powstało ugrupowanie "Nasza Wschowa", które właśnie oficjalne obwieściło, że powalczy w wyborach o miejsca w radzie, a także o fotel burmistrza, już od 11 lat zajmowany przez Krzysztofa Grabkę. Uważają, że nadszedł czas na to, by odsunąć od władzy obecna ekipę.
Inicjatorami nowego ruchu są między innymi Danuta Patalas, Beata Wojtowicz, Jan Wołyński, Paweł Giezek i M. Czopek Ten ostatni przez prawie pół kadencji obecnej wschowskiej władzy był zastępcą burmistrza i jego bliskim współpracownikiem. Został jednak dość niespodziewanie odwołany w efekcie politycznych układów w radzie, zastąpił go Stanisław Kowalczyk.

Jak wyjaśniał wtedy swoją decyzję Krzysztof Grabka, o rozstaniu zadecydowały "pogłębiające się różnice w spojrzeniu na wschowski samorząd, brak postępów w budowaniu lojalnej, opartej na wzajemnym zaufaniu współpracy spowodowały, że podjęta w czerwcu ubiegłego roku próba wspólnego, zgodnego prowadzenia samorządowych spraw zakończyła się niepowodzeniem." Zarzucał mu także brak lojalności.

Wygląda na to, że już niebawem w byłym współpracowniku, będzie miał największego konkurenta.

- Wciąż nie ma pracy we Wschowie, brakuje mieszkań - mówi M. Czopek. - Mamy już dosyć mamienia i obietnic, że będzie dobrze, że będą sukcesy. Co można sądzić o gospodarzu miasta, który nie potrafił przekonać inwestora do pozostania we Wschowie. Firma Swedwood która kupiła tereny we Wschowie, wolała zainwestować w innej gminie. To są efekty rządzenia zza biurka. Nie pozwolimy, by kolejne lata naszym miastem rządzili ludzie niekompetentni. Gmina potrzebuje menadżera, bo wydać pieniądze na budowę chodnika to każdy potrafi.

Jak zapowiadają inicjatorzy powołania "Nowej Wschowy", będą rozmawiać ze wszystkim, z każda organizację, która chce zmian w gminie, by stworzyć wspólny blok wyborczy. Już niebawem zaczną tworzyć listy kandydatów na listy wyborcze kandydatów na radnych. - Na razie nie mogę powiedzieć, kto jest naszym kandydatem na burmistrz, bo musi zostać ustalony wspólnie z innymi organizacjami - mówi były wiceburmistrz.

Inicjatorzy nowego ruchu zorganizowali konferencję prasowa, by oficjalnie ogłosić swoje zamierzenia. - Nigdy nie zajmowałam się polityką i do tej pory stałam na uboczu - mówiła na spotkaniu z dziennikarzami Danuta Patalas. - Ale ta grupa na kilku spotkaniach przekonała mnie, że trzeba coś zrobić dla miasta. Widzę, że są to rozsądni ludzie, że mają jakieś rozwiązanie, mają koncepcję.
.

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska